Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poemat lunarny


Sekret

Rekomendowane odpowiedzi

Nad ranem fantazje odpływają
tą samą rzeką, którą przypłynęły
pod powieką zmrożone
chłodem realizmu
mimetyzmu błędnego nihil.

Dajcie trumnę martwym snom
poległym w wiwacie, lecz
wy dnie, a nie noce – czy dla
marzeń urnę macie?

Nihil. To brzmi dumnie.
Nihil. To brzmi święcie.
Nihil to sakrament i
herezja jednocześnie.

A wszystko jest święte,
co zamknięte
w labiryntach nocy i
utkane na zboczach
sandrów
pajęczyną  archetypów lub
nicią oleandrów

Świt widmem tam, gdzie cień
światłem w swym karacie, lecz
wy dnie, a nie noce – czy
marzeniom hołd oddacie?

Tym o fioletowej krowie
Tym przeciw fioletowym krowom,
i o prostytutkach z Brackiej
i tym o samotności, która
sadza nas na łożu śmierci, a
śmierć jest nam obcą wtedy,
niemniej niż inni śmiertelni

Nihil to przemiana i nihil to podróż
Uchwyć piórem mentalność
Świadomość swą odłóż
Otwórz trumnę ze snami
jak pudełko z zabawkami
I znajdź w nim pozytywkę
Nakręć ją minionym rytmem
Rytm wystukaj na pamięć,
tak przynajmniej z parę razy,  

wtem w fantazji odnajdziesz
strumień nie przypadków,
acz ekstazy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Teoretycznie na tym by można zakonczyć i też byłby wiersz. Ale tylko teoretycznie,

bo reszta tchnie magiczną i plastyczną, nieco staromodną głębią, której urokowi nie sposób się oprzeć :)))

Miło było zajrzeć :)))

 

Pozdrawiam :)

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...