tylko saren żal

[w kropki bordo]

 

nadleciały porcelanowe łabędzie
bezszelestnie usiadły na stawie
wtedy mnie zawołałeś słońce zachodziło
jak nigdy wcześniej
stałam na ganku
wycierając talerz i patrzyłam

 

wszystko w tym kiczu
jest doskonałe powiedziałeś

 

znikały pod wodą
jak fioletowy zachód

 

pomyślałam o dziewczynie i chłopaku
którzy przy gwiaździstej 47 w warszawie
spadają teraz z dwudziestego piętra
trzymając się za ręce

 

 

220420

Edytowane 27 Czerwca 2020 przez w kropki bordo (wyświetl historię edycji)

[[email protected]]

@w kropki bordo

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[w kropki bordo]

@[email protected] Dziękuję, wstrząsający jest twój wiersz. Dziękuję, że mogłam go przeczytać. 

Trudny temat, ale niestety przerażająco aktualny. Pozdrawiam serdecznie :)

[[email protected]]

@w kropki bordo Muszę Ci powiedzieć że są to autentyczne przypadki spisane z gazet, internetu, TV, zresztą w komentarzach do wiersza jest to wyeksponowane.

Miłego wieczoru.

[w kropki bordo]

@[email protected] To niestety smutna prawda.... Dziękuję i miłego wzajemnie :)

[Czarek Płatak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj, jak lubię.

Zakochany żal. Tak fajnie potrafią unosić się nad chodnikami ;) 

 

 

Edytowane 27 Czerwca 2020 przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)

[Tomasz_Biela]

Coś w tym tekście jest, jakby za dużo tekstu do przekazu, ale są fragmenty. Tekst wydaje się spontaniczny i to jest fajne. 

 

Pozdrawiam t. 

[w kropki bordo]

@Czarek Płatak Dziękuję za komentarz, ja też tak lubię. Miłego dnia :)

@Tomasz_Biela Dziękuję za opinię. Miłego :)