Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prolog do Antykwariusza


Gathas

Rekomendowane odpowiedzi

        Jestem John Reagan teraz mam tak z 76 lat (w dniu, kiedy to pisze, jest rok 1940), urodziłem się w wiosce Lippitt niedaleko miasta Ark Nebury w stanie Rhode Island.

    Kiedy miałem dwadzieścia pięć lat, wyjechałem do Nebury, żeby zająć się antykwarstwem. Rok po tym, jak założyłem swój antykwariat (w którym mieszkałem) ożeniłem się z najpiękniejszą kobietą Sophie Blanc, była francuską z nią, spłodziłem trzech synów: Trevora, Franklina i Carla (Nie wiem, dlaczego wtedy razem z żoną wybrałem te imiona).

Przez wiele lat zdobywałem szacunek wśród mieszkańców Nebury, moje dzieci, gdy podrosły poszły w świat, Trevor założył firmę ,,Reagan and Clockwork Company,, , Franklina ożenił się z Beth Lincoln córką prezesa wielkiego koncernu ,,Nyth,, , a Carl został archeologiem i wyjechał do Egiptu. Jeszcze została moja adoptowana córka Angelina, jej rodzice Henry i Eva Samson (moi przyjaciele) umarli w wypadku samochodowym. Przez to, że byli mi bliscy (pomogli mi finansowo na początek założenia sklepu) zaadaptowałem ją, Beth uważa nas za swoich rodziców (oczywiście powiedzieliśmy jej, że jest adoptowana).

1 marca 1919 skończyła się moja sielanka, moja droga żona umarła z powodu jakieś nieznanej choroby, właśnie wtedy wpadłem w objęcia butelki, pokłóciłem się z najstarszym synem i ogólnie nie wychodziłem z domu. Po około roku takiego życia coś się wydarzyło. Spojrzałem w lustro, ale nie widziałem tam Johna Reagana tylko mnie Pawła Dobrzyńskiego.

Tak naprawdę jestem skazańcem z innego świata. Mam w sobie geny istot zwanych Starszymi Bogami byłymi panami Ekstariatu. Przez to, że miałem w sobie te geny, dostałem się do wielkiego Syndykatu (chyba przestępczego) Rodziny Uffeli panującej nad połową Miasta Wież jednak po trzech miesiącach nic nie robienia, rodzina Uffeli przegrała wojnę z Rodziną Uneku. Patriarcha Junx uciekł i nikt nie może go znaleźć, reszta rodziny została zabita lub zamieniona w coś podobnego do ghula, a ja przez to, że nie byłem kimś ważnym lub groźnym jeden z przywódców tej rodziny Smok Uneku, zaproponował mi układ, że zmienią mi pamięć i od czasu do czasu będę pomagać agentom w tym świecie.

Przeczuwam, że wstrzyknięto we mnie jakieś ustrojstwa, które jednak przez duże, ale to duże ilości alkoholu prawdopodobnie uszkodziły maszyny i odzyskałem swoje wspomnienia. Wtedy zacząłem myśleć, w jakim ja jestem bardzo, ale to bardzo złym punkcie. Gdyż nie jest to normalna Ameryka, w latach dwudziestych, ale coś bardziej podobnego do świata fantastycznego.

Są różnice takie jak zamiast Providence i stanu Maine mamy moje kochane miasto Ark Nebury i stan Korwich i wielu innych. Do tego w rynsztokach miast w niedobytych kniejach i głębinach oceanów żyją różnego rodzaju potwory z wyobraźni kogoś, kto jest fanem Lovecrafta i ma pewne dewiacje, wiążące się z tymi istotami.

     Nie liczę jeszcze relacji z sąsiadami czy moimi przyjaciółmi a w ogóle boje się coś powiedzieć do swej przybranej córki, która miała 18 lat i moich synów. Miałem umysł dwudziestopięcioletniego prawiczka z częstym dodawaniem memów czy innych głupich (i suchych) tekstów (twór początku dwudziestego pierwszego wieku) ze wspomnieniami pięćdziesięcioletniego mężczyzny, który założył rodzinę i stracił żonę. (Mogę wspomnieć też, że śmierć Sophie jest dla mnie od teraz rzeczą jakby obojętna, niby pamiętam to, lecz to jak wtedy kiedy umiera postać, którą bardzo lubisz, opłakujesz trochę, jednak to nic nie zmienia w twoim życiu).

     Więc musiałem funkcjonować

Edytowane przez Gathas (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...