Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak zwykle czekam koło rozpaczy

lecz dzisiaj słońce letnia pogoda

rozpacz paruje czy coś to znaczy

(a mi za grosz nic nic nie szkoda)

 

następnym razem obok rozpaczy

(jeśli się jeszcze gdzieś tam uchowa)

przyniesiesz wersy ciężkie od znaczeń

z leciutkim sercem jakie ma owad

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

"przyniesiesz wersy ciężkie od znaczeń

z leciutkim sercem jakie ma owad"

 

 

 

Wtedy w słońcu zawiruje błękit

i wypełni światłem duszę , skronie.

Słowa wreszcie podarują spokój,

każdej strofie radośnie zdziwionej.

 

Świat obróci się lekko na palcach

i przygarnie bezdomne pytania.

Ale wcześniej nauczyć się muszę,

jak tu sobą - słońca nie zasłaniać.

 

 

:):):) pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

lekcja zrobiona na odczepnego

bo w każdym wersie potknięcia słychać

choć myśli przednie tekst do niczego

a przecież można go tak napisać:

 

i zawiruje słońce błękitem

wypełni światłem duszę i skronie.

a w słowach znajdziesz dźwięczącą ciszę

strofy nie wiedzieć czemu zdziwione

 

świat się obróci na palcach lekko

bezdomna cichość zgarnie pytania.

lecz wcześniej muszę zajarzyć deczko

aby brak rytmu - nic nie zasłaniał

 

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Starzec, dziękuję 
    • @Somalija podrywasz mężczyzn? jakichś Kamilów?
    • Przyznam szczerze, że nigdy nie były moją mocną stroną. Powód był zazwyczaj prozaiczny. Nie lubiłam wilgotnych poduszek, w które łzy często wylewałam. I to przeważnie w samotności. Zawsze jakiś powód się znalazł. Często tylko dla mnie zrozumiały. Zupełnie nieistotny dla innych. W sumie trudno się dziwić. Jestem inną. Po swojemu inną. Rozumiem inaczej świat, w którym przyszło mi żyć.   Wiem. Egoistka ze mnie. Jakbym była pępkiem, wokół którego świat ma się kręcić, tak jak chcę. Ale tak wcale nie jest. Po prostu czasami nie wiem, jak odnaleźć siebie, w tym wszystkim, gdzie mnie jest tak mało.   Znowu śniłam, o zaczarowanych złudzeniami, konwaliach. Podeptanych przez złych ludzi. A może nie tyle złych, co nie myślących dalej. Poza czubek własnego nosa. Nie zastanawiają się, że kilka słów, może kogoś bardzo zranić. Tak bardzo, że w jakiś skrajnych okolicznościach, człowiek targnie się na swoje życie, a przyczyna nie będzie nawet wiedziała, że przez nią, o jednego człowieka mniej na świecie. A mógłby jeszcze tyle dobra popełnić i być dla kogoś.   Ktoś powie, że zła także. Lub być obojętnym. To prawda. Bo życie nieprzewidywalne jest, a człowiek nie ideałem, lecz nieustającym początkiem przyczyn i skutków, o trudnym do przewidzenia, finale. Dla siebie i dla innych.   Czasami się czuję, jak ta niepasująca konwalia. Jestem nią. Rosnącą gdzieś z boku, obok ogródka. Na szczęście w nieszczęściu, tym razem obudziłam się w cieniu podeszwy.   Wisiała nade mną, na promieniach słońca. Nie pozwalały, by mnie wgniotła w ziemię.
    • @Wochen, @UtratabezStraty, dziękuję 
    • wczoraj się starły poglądy dzikie i powstał zator wówczas remedium katalizator   żona ma inne plany na weekend i powstał zator wówczas remedium katalizator   mąż też ma plany ogłosił krzykiem i powstał zator wówczas remedium katalizator   szef już od rana nabrzmiały zyskiem i powstał zator wówczas remedium katalizator   lecz jak to bywa poległ i system i powstał zator zapchał się sadzą katalizator     determinacja wówczas to władza
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...