Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Władca kukieł


Rekomendowane odpowiedzi

Małe imperium

Widział jak się pnie, jak rośnie. Z każdym kolejnym dniem stawał się coraz większy, bardziej potężny, wszech mogący. DROGA była żmudna i męcząca jak sen. Działo się to na planecie Ziemia, okrągłej małej kulce ze wszech miar monumentalnej jak oko małego boga. System jawił się jako wielce niesprawiedliwy, upadlający ludzkie ze wszech miar pomieszane stworzenia. A jednak to istniało. A jednak! Czy to może cudownie? PRZEJAWIA SIĘ i znika, nagle...i znów się...UJAWNIA. Są tu ludzie całkiem mali, upaprani swymi niekończącymi się filmami władzy, iluzorycznej potęgi. Winszują kończące się Wielkim Nic zwycięstwa. Ale on o tym nie wiedział, nie poznał i nie zajrzał trochę dalej. Uwierzył w Prawdę Tego. Czy jednak - to jest...
Prawdziwne.
CZYM TO JEST? A jest nieprawdaż. A jednak jesteś, patrzysz, czytasz...Jesteś? TU(sic!) to znaczy Gdzie? [Ale lećmy dalej z tym opowiadankiem.]
Więc kolega zajebiście nam się rozrastał, jak świeżo podlany nektarem miłości ogrodowy Eros. To było...
tak najpierw był Zwykły, taki normalny, nie na plus i nie na minus. Norma, standard. Nic wielkiego.
Ale pewnego dnia w wieku klasy Ósmej odkrył, że w życiu liczą się najbardziej PIENIĄDZE, - co za cudowne słowo - powtarzał. Idealne, takie okrągłe, drogie, słodko brzmiące, zniewalające - [to jest najlepsze słowo]. Patrzył na ojca i matkę i zrozumiał, że oni tego nie widzieli, olali to i są Nieszczęśliwi. NIE MAJĄ WSZYSTKIEGO, CO CHCĄ! Od tamtej chwili chciał je MIEĆ. Pływać w nich, na jedną myśl mieć coś od razu, Teraz.
Pstryk i masz. Obraz mu się zawęził, urosły nie dla wszystkich widoczne kły i skurczył się mentalny żołądek umysłowy. I tak pomału rodziła się w nim Bestia. Widzieliście je na pewno - są zawsze głodne. W cudownych pięknych szatach, ale wiecznie nienażarte. Alien obrodził w nim, zakiełkował, jak nieuleczalny nowotwór. Rak toczył go. Zniewalał. Nie wiadomo, kim się stał, był po części człowiekiem, po części bestią. Ale nauczył się zdobywać pokarm, przy takim nałogu musisz:
Kłamać
Oszukiwać
Wykorzystywać
Nie mieć skrupułów
Na wszelki wypadek możesz wierzyć w Boga, gdyż Bóg ponoć zbawia Grzeszników.
Etc.
Ludzie kochają Bestie. Oślepiają ich wybrokatowane, jedwabne szaty, połyskująca cera, zdecydowanie, moc, i POTĘGA. BO PIENIĄDZE TO W-Ł-A-D-Z-A.
Ulicami chodził z uniesioną głową, unosił się w powietrzu jak ptak o rozłożystych tęczowych skrzydłach, strzepujący rześką rosę na tle zachodzącego słońca. Był kimś, figurą, otaczała go fascynująca aura dostatku. Imponująca. Lgnęły do niego małe bestyjki, jak szczenięta zachęcone zapachem mleka. Lecz tylko nielicznym udzielał nauk. Jest to droga wtajemniczonych, ukrytej wewnątrz systemu kasty ZER. Byli także lepsi od niego, jednak on wiedział, że pewnego dnia okażą mu należyty szacunek. Zostanie pierwszym kapłanem. [Możemy w sumie zdradzić, że jednak nigdy mu się nie uda.] Nikomu jeszcze nie powiódł się plan zostania mistrzem ZER, gdyż mistrzowie ci nie mogą swą potęgo pokonać procesu ŚMIERCI. I powiem wam, że nie ma gorszego widoku niż konające Zero. Ale oni są zawsze spóźnieni o jakieś całe życie. Ból jest ponoć straszny. Ale póki, co nasz Gość pędzi jak strzała przez przestrzeń naszych wspólnych doświadczeń. I nie spotyka oporu, wszystko bucha jak z płatka śnieżnobiałego lotosu. On sam połyskuje coraz bardziej, pręży się, wygina, dwoi i troi.
Cudowna jest droga na szczyt, najgorzej jednak się spada. Wielu ludzi musiało płakać, nienawidzić, planować zemstę. Jednak Zero jest puste, nie ma w nim litości. Litość to zły omen, zejście z drogi, złamane wskazanie. Musisz łapać za te małe głupie główki i napierdalać o ścianę. Albo wyciskać jak soczystą cytrynę, póki lecą soki. Chlipać, łapczywie sączyć to, co najlepsze, a później kukła żyje swym koślawym życiem. Jest spalona. Nigdy nie używaj dwa razy tej samej kukły, bo one lubią się mścić. W sumie to możesz się czasem zabawić, gdyż nie potrafią podskakiwać zbyt wysoko. Uważaj na Mistrzów Kukieł! Ci są niebezpieczni. Potrafią zaskoczyć i mogą cię zranić.

CDN.

Tymoteusz Paradyz/ParadyZ-ine
05-02-08 13:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...