Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo poetyczne, jednak ja oceniam ten utwór nie jako haiku, w przeważającej jego treści to Twoje odczucia i Twój komentarz. A to uważam za błąd w haiku. Czytalem już lepsze w Twoim wydaniu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo poetyczne, jednak ja oceniam ten utwór nie jako haiku, w przeważającej jego treści to Twoje odczucia i Twój komentarz. A to uważam za błąd w haiku. Czytalem już lepsze w Twoim wydaniu.


Odczucia czy emocje w haiku to też kwestia sporna. Wiele utworów mistrzów tego gatunku nie jest ich pozbawione, zatem bedąc konsekwentnym należałoby zakwestionować "haikowość" tych wierszy, a to już istne samobójstwo…
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W odniesieniu do poprzednich komentarzy -
uczuć czy emocji nie da się w wierszach wyeliminować.
Każdy opisywany przez nas obraz, a haiku to taki obraz słowny,
jest naszą interpretacją rzeczywistości.
Sam kolor - to już nasze indywidualne wrażenie wzrokowe.
Każdy użyty przez nas przymiotnik to już w pewnym sensie komentarz.
Itd. Temat rzeka.

I chyba nie ma sensu w uporczywym dążeniu do wyeliminowania tego,
bo im bliżej jesteśmy bezemocjonalności, im mniej w wierszu drugiego człowieka,
tym mniejszą wartość ma ten wiersz...

Nie eliminujmy.
Sprytnie to ukryjmy, tak aby samo szukanie było nagrodą.
To jak pewnego rodzaju rebus słowny.
To właśnie mnie urzeka w haiku.


Co do tego konkretnego haiku.
Podoba mi się nieco mniej niż dwa pozostałe, które są wg mnie rewelacyjne.
Jednak i tak mi się podoba.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W odniesieniu do poprzednich komentarzy -
uczuć czy emocji nie da się w wierszach wyeliminować.
Każdy opisywany przez nas obraz, a haiku to taki obraz słowny,
jest naszą interpretacją rzeczywistości.
Sam kolor - to już nasze indywidualne wrażenie wzrokowe.
Każdy użyty przez nas przymiotnik to już w pewnym sensie komentarz.
Itd. Temat rzeka.

I chyba nie ma sensu w uporczywym dążeniu do wyeliminowania tego,
bo im bliżej jesteśmy bezemocjonalności, im mniej w wierszu drugiego człowieka,
tym mniejszą wartość ma ten wiersz...

Nie eliminujmy.
Sprytnie to ukryjmy, tak aby samo szukanie było nagrodą.
To jak pewnego rodzaju rebus słowny.
To właśnie mnie urzeka w haiku.





Dzięki! Pięknie i konkretnie to ujęłaś - nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam gorąco w ten mroźny dzionek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...