Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

PRZEBŁYSK


WarszawiAnka

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) właśnie o tej pierwszej powyższej zmienionej wersji myślałam :) jestem przewrażliwiona na punkcie niekoniecznych powtórzeń ;) 

Z tym kuszeniem to może nazbyt natarczywie by było...

Ale oczywiście ostatnie zdanie należy do Autorki :)

pozdrawiam również 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde słowo pasuje idealnie, każde. Gdy to czytam, mam przed oczyma sielankę i złudzenie tego jak mogłoby to wszystko wyglądać, gdyby nie było tylko wspomnieniem. 

 

...każdy ma chyba taki osobisty raj utracony w sercu, za którym tęskni.

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Bardzo mi miło, że tak żywo to odebrałeś - taki właśnie był cel tego wiersza: obudzić tęsknotę za utraconym...

Zamysł był jednak szerszy i dotyczył pierwotnego, biblijnego raju, którego namiastki doświadczamy w gorące, słoneczne dni, wśród bujnej zieleni...

 

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez WarszawiAnka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne, bywaj ładni kelnerzy:)
    • Witaj - tak trzymaj -                                           Pzdr.zadowoleniem.
    • @Łukasz Jasiński parówki zamień na białe szparagi, na szyneczkę, zrób z ryżem, białą cebulką i białym winem, będzie uczta:) kto w dzisiejszych czasach je takie jedzenie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...