Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bóg nie słyszy


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy byłam mała, wołałam do Boga,
By jak najszybciej to skończył,
A kiedy w żyłach krążyła mi trwoga,
On jakby się nagle wyłączył.


Tak było zawsze, a kiedy urosłam,
On nadal nie odpowiedział,
I taki wniosek z tego wyniosłam:
Że może wcale nie wiedział.


Bo gdyby wiedział i gdyby słyszał,
To chyba by nie pozwolił,
Żeby odpowiadała mi cisza,
I żeby grzech mnie zniewolił.


A skoro nie wiedział, to ludzie kłamią,
Mówiąc, że wszystko może,
Więc może jeszcze bardziej się mamią...
(Czy ty gdzieś jesteś, Boże?)


Bo jeśli w ogóle gdziekolwiek istnieje
Bóg, co pozornie nas wspiera,
To mogę założyć się, że się śmieje,
Widząc, jak człowiek umiera.


Być może nawet ma trochę racji,
Bo w śmierci jest taki paradoks,
Że wszystko zależy od punktu narracji,
A życie czasami jest wadą.

Edytowane przez kinsv (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kinsv

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dyskutując o Bogu albo o Nim czytając, raz po raz napotykam właśnie stwierdzenie, że jeżeli wgl istnieje to na pewno się śmieje, to jakaś epidemia "śmiejącego się Boga"... nie wiem czy istnieje i nie wiem czy mu do śmiechu, ale mam święcie dosyć tego stwierdzenia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Propozycje dowodów na istnienie Boga można podzielić na 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 (np. ) i . Przykładami prób udowodnienia istnienia Boga są:

  • , sformułowana przez , głosząca że dobro samo w sobie istnieje i jest ono bytem niematerialnym, nadprzyrodzonym, doskonałym, miłującym;
  • , według którego musiała istnieć pierwsza przyczyna, którą był Bóg; sformułowany przez  i powtórzony przez , skrytykowany m.in. przez  i  w eseju ;
  •  – Bóg musi istnieć, gdyż jest najdoskonalszą rzeczą, o jakiej można pomyśleć, a rzeczy doskonałej istnienie przysługuje z konieczności, więc Bóg istnieje z konieczności; stworzył Anzelm z Canterbury, powtórzył ;
    • , powtarzany przez  i ; Bóg jest istotą najrealniejszą (np. warunkuje czy też zawiera w sobie wszelką realność) i dlatego musi istnieć;
  •  (albo: fizyko-teologiczny) –  jest tak skomplikowany, że musiał być zaplanowany przez Boga;
  •  – musi istnieć istota będąca podstawowym źródłem życia, twórcą życia ludzkiego, twórcą wszelkiego życia, posiadająca niewyczerpane i wieczne życie. Źródłem tym jest Bóg.
  •  – według chrześcijaństwa historyczny  jest największym objawieniem istnienia Boga. To, kim był i wszystko, co zrobił czy powiedział, zaświadcza o istnieniu Boga.
  •  – moralna natura istot ludzkich sugeruje istnienie twórcy moralności; Bóg jest potrzebny jako ten, który wdraża moralność, skoro więc ona jest prawdziwa i słuszna, to istnieje Bóg;
  •  – istnienie cudów wskazuje na istnienie Boga.

Próbowano także przedstawić argumenty (w tym dowody) za nieistnieniem Boga:

  •    Bóg, który zrobiłby wszystko dla czynienia dobra, nie może istnieć, bo wtedy nie istniałoby ;
  •  – wszechwiedzący Bóg zna całą przyszłość, w tym także działania ludzi (ma plan Boży), a więc przyszłość jest , co stoi w sprzeczności z koncepcją . Odpowiedzią na ten argument jest pogląd zwany .
  •  – jeśli wszechmocny Bóg nie może łamać praw logiki, to nie istnieje, gdyż nie może np. stworzyć kamienia, którego nie uniesie, bo wtedy nie byłby wszechmocny; argument ten traci wprawdzie moc w razie założenia .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Godzina 5:30, wsiada do samochodu, żelazna ręką zamyka drzwi z hukiem; prawe - bo teczka i laptop; lewe - prawy pośladek, lewy. TDI - grzeje się 2 minuty. Przekręca kluczyk.. "Kurwa, nie odpalił, jeszcze parę sekund!".   W doskonałym świecie nie byłoby takich sytuacji - jednym ruchem palca byłbyś na księżycu albo nawet na Alpha Centauri zwiedzał Olympus Mons lub lizał stopy diablicom w środku jądra ziemi   Proxima.. proxima, w pobliżu pewnych ideałów orbitujesz w gajerze za równą sumę i Tesli zasilanej wałem z elektrowni wiatrowej na okrągło, na okrągło.. Tylko ta przeklęta plameczka u spodu nogawki po porannej kawie i to cholerne źdźbełko pyłu z lipy. Otóż - lipa. Właśnie - lipa... .. hańba i uszczerbek na dumie człowieka współczesnego "Squeaky clean", jak śpiewał Bono, lecz nie uprzedzajmy ironii.. wykopmy głębszy syf kopiąc studnie ku rowom prawdy.   Zabudowana - 62 (licznik zawyża o 3, a i tak przekroczeń do 10 powyżej limitu nie łapią) Niezabudowana - wiadomo 102, Dwupas - 112, Ekspresowa - 132, Autostrada - tu sobie PL oszczędzi. I tak idziesz z tą dwóją na końcu, niczym naganą PRLu przez drogę krzyżową, której śmiercią jest biuro (może Jezusowi też było przyjemnie, gdy widział panienki w krótkich spódniczkach przemykające pod swoim płotkiem?).   Tam różne procesy i procedury wszystko wiesz, ogarniasz. Właściwie nawet nie musisz ogarniać by ogarniać trzeba jeszcze trochę czasami wyjść poza pudło. Ty co najwyżej odtańczysz swoje tańce wokół ogniska wspólnych godów elektronicznej komunikacji.   Niczym zjarany szaman, wracasz z kibla z koleżanką, jedziesz prosto pod bramę.   Cyk - brama się otwiera "tryb autoparkowanie" Autonomii już ci zabrakło. Cyk - brama się zamyka.     Rzec można - diabeł tkwi w szczegółach Na nieszczęście - szczegóły tkwią w diable     Diabeł widzi, diabeł słyszy, diabeł się śmieje Diabeł niczym Bóg (z resztą obaj są w jednej spółce) Się śmieje jak to pięknie biją zegarki Jak systemy do bólu kwadratowe Ból koją.   Może ignorancja i nieświadomość są najłatwiejsze Może bujak na starość, niczym kołyska dla dziecka, uciszy ból egzystencji Kiedyś... Lecz proces znasz, ogarniasz. W końcu matematyka uczy, że pochodną funkcji jest prędkość zmiany zmiennej zależnej.   Może właśnie dla ciebie istnieje tylko ta zmiana, którą wykułeś przez swoje dzieciństwo.   Może najlepiej jest się właśnie ograniczać do rzeczy pochodnych.   Tylko co, jeśli to nie odpali? "Kurwa, znów coś poszło nie tak"? Kilku sekund już nie będzie.        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ;) Jeszcze pytanie, czy dobrze ;))   To wierszyk na pamiátkę zamknięcia portalu wiersze.kobieta, z niewiadomo jakich przyczyn. I przeniesienia się autorów w inne miejsce. Wszelkie inne podobieństwa przypadkowe. Pozdrawiam Dziękuję @andreas Ciebie też pamiętam, ale limeryków raczej nie czytam. Pozdrawiam :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nasze pokolenie było ostatnim, bawiącym się na podwórku znalezionymi w okolicy skarbami. Kupne zabawki zostawały w domu. Wspomniane w wierszu koraliki też do wielu celów służyły...
    • @Rafael Marius byłam dzieckiem bawiącym się lasem, rzeczką, łączką, grzeczniutką, miłą dziewczynką :)
    • @marekg po słabej pierwszej strofie,  pomimo oczywistości w drugiej strofie, wiersz zyskuje na jakości, aż do świetnej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      puenty.  Zawsze czytam ( w miarę możliwości), bo Autor nie schodzi poniżej pewnego, dobrego  poziomu. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...