Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kultura


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

na co dzień umiem być miły

robię przyjazne gesty i łagodność 

przedkładam nad konfrontacyjny 

styl bycia. Są jednak chwile 

 

gdy ku swojemu przerażeniu 

zamieniam się w potwora 

obrastam wtedy łuską mój 

wzrok staje się nieprzejednany 

ognistym oddechem zmiatam z drogi 

dylematy i subtelności. Niszczę 

 

wszystko w promieniu mojego

nagłego szaleństwa. Wystarczy

wówczas że zajdziesz mnie od tyłu

obejmiesz wpół i szepniesz:

choć potworze ja cię uczyć każę

 

...i wychodzę na ludzi

…i wracam nawet nie

z podkulonym

a bez ogona.

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lahaj   Przeczytałam Twój wiersz i uśmiechnęłam się :) Chyba większość ludzi od czasu do czasu trafia przysłowiowy szlag, a wtedy kultura schodzi na drugi, o ile nie na czwarty plan... ;) Przykre, najczęściej niepotrzebne sytuacje, po których czujemy się... No właśnie :) Ciekawie to przedstawiłeś :)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...