Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pociąg - loco szybsze od spojrzenia w mapę dnia


Rekomendowane odpowiedzi

te dwieście sześćdziesiąt w półtorej godziny
jest błyskiem w orbicie i skokiem z powłoki
okolic znajomych, gdzie dal kolor siny
czerwieni oddaje, gdzie źródła w potoki
myśl niosą po grudzie, łomotem, nad niwę
a zdań zaprzęg robi za lokomotywę,

w wagonach skojarzeń przedziały spełnione
zakazem zaczepnym w obrazie łoskotu
z ram werniks siatkówki grand słońca koronę
roztapia po kadrach wietrznego polotu,
lecz dymu nad głową niewiele, w tym biegu
tysiące nieznanych doświadcza się reguł,

plecione wskazówki zegarka na ręku
jak nigdy warkoczem marudnym się wleką,
wysiadasz w pośpiechu bez obaw i lęku,
że wkrótce błysk wróci i suniesz znów rzeką,
motorem wyrazów z dwóch strun mandoliny,
te dwieście sześćdziesiąt w półtorej godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśli mknące jak wiatr z szybością..."te dwieście sześćdziesiąt w półtorej godziny"...
świetny wiersz...przy czytaniu go i moje myśli pomknęły wagonami skojarzeń, by przesiąść się na łódkę i dokończyć biegu wsłuchawszy się w dźwięki dwóch strun mandoliny.
Pozdrawiam serdecznie :)
ama_Li

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wiersz może furkocze jak pociąg ale ten najmniejszy w mikroświecie - błyski i powłoki z krainy nam najbliższej - wystarczy powiekami ruszyć a wśród ciemności - pioruny wyskoczą - małe iskierki - powódzią marzeń odznaczą się w pamięci

dziękuję za miły mi koment

pozdrówko MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...