Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

     graphics CC0

 

zabawne.

dalekowzroczność jest oznaką bliskości

uznanie przez teleskop

wiara w niebieskie i czerwone
efekt Dopplera
świat ciągle się rozszerza
pod glansem innych słońc
szukamy ciepła
na placach wielkich miast
mrużymy oczy
czyhając na swojego idola choć obok
błyszczą skarby naszego życia
powieka pełga
opis marzeń zahacza o serce
owacyjne dudnienie następnego zauroczenia
w tubalnych pociągach
w przedostatnich przedziałach
kładziemy akcent
na wzmocnionym wydechu
rozkochanej sylaby
przez palec na mapie dotykamy swojego
nieba a potem podniebienia
delektując się smakiem daktyla
z Miami
skracamy dystans
do marzeń

--

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Im dalej...tym czytelniej i ciekawiej

 

Podoba mi się ta ludzka i bardziej przystępna wersja twórcy (poeta zbyt banalnie). Myślę, że odnalazłeś tę nieuchwytną symbiozę z językiem(polskim), która pozwala na fascynujące kombinacje słowotwórcze dla wyrażenia zawiłości duszy :)

 

Przez Ten wiersz płynie się majestatycznie i bezpieczniej niż przez inne. Mam nadzieję, że nie mówię tego w złą godzinę ;)

Spójrz na fragmenty z "szukam" i "szukając". Tak mi wbijano do głowy, żeby unikać "bliskości" tych samych/podobnych słów, że zaczynam bezwiednie reagować. 

 

Ta "rozkochana sylaba" w twoich rękach...nie, no nawet się nie dziwię :)

Wiele się można o Tobie dowiedzieć...

 

Wyjątkowo udany wiersz!

I pomyśleć, że zaczynam pisać coraz dłuższe komentarze pod twoimi wierszami :)

Już nie mówię o "tym zdjęciu" ;)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Skoro lepiej ci na Duszy po przeczytaniu tego tekstu, to jest mi miło. Usłyszeć taki komentarz to nieczęsto się nam zdarza (nam ludziom rozpędzonym w życiu). Bardzo ludzkie, Kamo. Thx.

 

Miód na lodowate serce autora.

 

Dobrze, skoro zwracasz uwagę na te anafory niedokładne, dla Ciebie zmieniam jeden z wersów. 

Będzie zamiast szukając :

 

czyhając na swojego idola choć obok

 

… i uważam, że masz 100% racji, Teraz jest lepiej.

Wciągasz się? Słowa są magią. Puścić wodze fantazji to też jest sztuką, może większą niż napisanie banalnego wiersza ;)

 

To dobrze ;P

Miłego popołudnia Ci życzę.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgrabne, do zapamiętania.

 

I podoba mi się starter: 

Im dalej (jako tytuł)

zabawne.

(ironia/zdziwienie dopełnione kropką w pierwszym wersie.

dalekowzroczność

 

Bardzo fajna dramaturgia początku, reszta nieco mi umyka

(ale czasem mnie drażnią słowa, i coraz mniej czytam). bb

Opublikowano (edytowane)

@Tomasz Kucina Cóż ja skromny człek mogę napisać, kilka tych pięknych wierszy z dnia wczorajszego w tym Pana po raz kolejny zmąciły moje myśli w głowie, uderzyły w tarabany zwojów mózgowych i w sosób znaczny i przyspieszony zainspirowały mnie do kolejnego szalonego pomysłu. Czeka jak świeża bułeczka na publikację, a tymczasem ciasto chlebowe(numer dwa dojrzewa w ciepłym miejscu) Pozdrawiam i miłego dnia życzę! A.G.

Edytowane przez Aleksander Głowacki (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Więc smacznego panie Aleksandrze. Chlebek własnej roboty, o którym czytałem w komentarzu wstecznym do któregoś z pańskich wierszy widzę już skonsumowany skoro kolejny rośnie na potęgę. Nigdy nie jadłem pieczywka domowej roboty. Na pewno pychota. Dziękuję za miłe słowa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak mówi pismo święte   -  bóg pracował tydzień mozolnie, by potem rzucić robotę  ze wstrętem, i wziąć wolne.   Jak tak to Trza intelektu kota, by dziś klepać   koronek tasiemce do tego,  któremu tak zbrzydła robota że dzień cały  pod zadkiem trzyma ręce.   Wieki wieków od poczęcia Adamostwa   sobota  jest dniem człowieka,  a niedziela boga.  W sobotę w prawie  byczy się człowiek,  a w niedzielę  w prawie byczą się oba.   +++++.+++ Śmierć to instynktowna trwoga. Na myśl, że jest już  u progu tuż,  ludzie tak głupieją,  że nawet papież zaczyna wierzyć w boga  i to samo radzi dobrodziejom.  Co świadczy tylko o tym, że wiara jest funkcją (użytecznej) głupoty.
    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...