Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ukrzyżowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Te wszystkie prawdy

Uśpione w poletku sprawiedliwości.

Wszystkie racje stłamszone,

Zdeptane przez ludzi w garniturach.

Zostaje tylko to, co w religiach

nazywa się grzechem.

Podobno człowieczeństwo

Zatwierdza sojusze z demonami

Przy kielichu wina z krwi ubogich duchowo.

Jezus oddawał za nich krew.

Czy teraz postanowili bawić się w zbawicieli?

Mordują prawdy i umywają ręce,

Aby trzymać się zguby,

Jakby miała ich uratować

Przed klęską.

Te wszystkie prawdy,

Te wszystkie racje.

Czy one zmartwychwstaną?  

Edytowane przez Olya (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Olya Bardzo mądry wiersz.

 

Choć smutna prawda jest taka, że dziś wielu uwielbia się wyżywać na Wielkim Zbawicielu ...

 

Może niestosowny jest ten 'wesoły rym,' ale faktem jest, że w obecnych czasach chyba prędzej wiersze o (dosłownie) fekaliach mają większe 'branie' niż wiara, która jest tematem popularnym głównie w kontekście 'najeżdżania' na Rydzyka i cały kler itp., etc.

 

Od razu pragnę dodać, że moim celem nie jest prowokowanie jakieś zagorzałej dysputy - nietrudno dostrzec, że są tu osoby niezwykle dojrzałe, wrażliwe i o wyrobionych poglądach - a ja nie lubię polemizować i dochodzić racji (zwłaszcza, gdy mogę jej np. nie mieć ;)))).

Jedynie dzielę się refleksją, że poezja otwarcie religijna w niektórych budzi natychmiastowego 'agresora' - a przecież ile piękna kryje się w wersach o czymś (i Kimś) więcej, niż:  my, ludzie i nasze najważniejsze ''tutaj, teraz, więcej,  lepiej, mocniej, natychmiast ... i  ...  "Czy one zmartwychwstaną?"  :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk nie dziwię się tym propozycjom. Ostatnia strofa celowo odbiega od reszty, ponieważ miała służyć jako refren. To takie moje pisanie rymem od święta. Muzyka już jest. Może kiedyś uda się nagrać.  Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. 
    • (W obronie tych niepoprawnych.)   Powiadają, że fajerwerki są złe! Bo cierpią od nich psy, koty i ptaki; Lecz nie równo kto puszcza, po co i gdzie: Zły jest na Dzień Niepodległości taki, Sztuczny ogień na Nowy Rok – już mniej źle, A na Owsiaka „Światełko do nieba”, Choćby taki sam, jest dobry, więc trzeba! [1] … A pies zwęszywszy skąd karmicielki wiatr, Czy w szok nie wpada, gdy wstrząs michy jest wart? [2] Wspomniałem, że bardzo ma też cierpieć ptak – Że „mnóstwo padłych” – poszedłem liczyć – brak! [3]   PRZYPISY [1] Takie jest podejście znajomego właściciela, i pies się do tego dostosowuje. [2] Zauważyliście moi mili, że pies chętniej obszczekuje osoby, o których właściciel mówi niechętnie, niż do których odnosi się przyjaźnie. Mam takich sąsiadów, którzy początkowo bardzo mnie nie lubili i ich ówczesny pies bardzo na mnie szczekał, a potem się do mnie przekonali, więc ich nowy pies (poprzedni został uśpiony), macha na mój widok ogonem. Oczywiście, pies nie rozumie słów, ale świetnie rozumie nastawienie, bo to właśnie ono pozwalało na odruchy stadne, przywództwo basiorów u wilków, samców alfa w watahach, zespołowe polowanie i obronę stada, itp. Zatem, kiedy właściciel ustosunkowuje się niechętnie do sztucznych ogni to pies to wyczuwa, a ponieważ to właściciel jest ludzkim odpowiednikiem przewodnika stada, to pies rozumie fajerwerki z danej okazji, jako zagrożenie. Natomiast, jeśli właściciel patrzy na sztuczne ognie z przyjemnością, to psa to raczej uspokoi, raczej, bo oczywiście jest kwestia przeszłości psa, (mógł mieć właściciela bardzo obawiającego się sztucznych ogni, albo któraś petardę mogła odpalić w jego pobliżu i ma przykre wspomnienia), a też charakteru psa. Wygląda z powyższego rozumowania, że ażeby uspokoić psa, wpierw trzeba, żeby jego właściciel się uspokoił. [3] Dlaczego brak? a) Fajerwerk to nie samolot odrzutowy, który z punktu widzenia ptaka jest latającym odkurzaczem i to dużo szybszym od niego. b) Nie jest to też eksplozja jądrowa, na której błysk ptaki się podrywają, zamiast schować, a następnie fala uderzeniowa tym łatwiej je zabija.
    • @mariusz ziółkowski Dzięki.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       po.. nostalgicznym.. deszczu. A treść wiersza i tak łapie za serducho... 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i niech taki.. kolorowy.. pozostanie na zawsze... :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...