Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pieśń Dylana (05)


Messalin_Nagietka

Rekomendowane odpowiedzi

w takim barze jak ten bar
tylko co rozniecić żar
i nie czekać na kelnera,
w okolicy jak siekiera,
spoza dymu gromkich wrzaw
obsłuż się mój drogi sam,
rzuć monetę, odbierz resztę
jeśli dać napiwku nie chcesz,

w takim barze można wraz
dziwkę i kowboja zgrzać
jeśli ona cię podnieca,
a on wali po twych plecach,
że to jego własna sierść,
aż zaciskasz z bólu pięść,
gdy kowboja stół przykrywa
i spokojnie już podrywasz,

bar jak bar lecz lady chce
iść już na twą chatę, gdzie
dziać się będą takie rzeczy
że aż trudno w nie uwierzyć,
trudno wierzyć babie gdy
ciekną jej po karku łzy,
któż się może tak zalewać
jak nie alfons albo pedał,

w takim barze jak ten bar
tylko co rozniecić żar
i spokojnie wyjść z lokalu
co by żaden tam karaluch
nie zahaczył o twój but,
lepiej już się teraz módl
o drogowskaz wyjścia z baru
gdy otrząśnie się karaluch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiesz Bogdan - ten wiersz powstał dawno więc naleciałości, hi - tutejsze - ale nie mam się czym zastawiać gwarą - otóż w Ciechanowie, kiedyś jedną z dzielnic nazywaną - dzielnicą latających noży lub siekier - tam też był ten bar

dzięki za koment

pozdrówko MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...