Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obłok
oblany czerwienią
Biorę głęboki oddech 
by wlał się we mnie
przepełnił
uniósł do nieba
do swojej matki
Wciąż mnie kusi
wzrok mój
przyciąga
mrugać nie pozwala
płynę w bezruchu
choć tak wiele w mojej głowie
świat biegnąc zamiera...
Otula mnie ta czerwień
słodyczą omamia
czy to jawa czy to sen 
wciąż się zastanawiam
Niczym flamingów stado
przemyka
błyska się i zapala
obietnicą kusi
nadzieją muska
straconych marzeń podmuchem dusi
I mruga do mnie
Nie bój się mówi
Skocz
O nic nie pytaj
A ja uniosę Cię
na moich ciepłych skrzydłach
Lecz nie jak Ikara
I w ciemnej głębi też nie utoniesz
Jak obłok razem ze mną
po niebie popłyniesz...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Jakoś tak nostalgicznie się zrobiło po przeczytaniu tego wiersza :-) 

Obraz świetny :-)

Lubię takie zachody słońca :-) pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @jaś nie lubię gipsów i żadnych cementów:) wiem, że jest coś bardziej miększego i to bym chciała nałożyć:) tylko toleruję oddychające gładzie i wapienie:) wy faceci jesteś szufladkowi i wygodni, ja tego nie lubię:)
    • Z niewyśmianych żartów Upieczemy piernik Brzuch zapełni  Zanim do głowy dotrze
    • @aff  Nie wszystko trzeba brać sobie do serca, tylko co komu pasuje, dzięki :)
    • @Rafael Marius przełomowy czas, rozumiem, że czasami musiało być ciężko z tym wszystkim wokół. Ahh mieć znowu te dwadzieścia kilka lat... @Alicja_Wysocka "Zakochany bałwan" - nie znałam, a bardzo przyjemnie się słucha, w sam raz na zakończenie dnia :)
    • @jaśNie jestem egoistycznie nastawiona do życia, bo bardzo się przejmuję synem, bo robi głupoty i nie mogę czasem spać przez to. Wymyślił sobie, że odda szpik, po prostu, wziął szczepionki, ma wstrząsy, organizm walczy, a jutro ma oddać szpik, jak organizm to wytrzyma, nie robi rzeczy dobrych tylko złe, to mu się dziewczyna nie podoba, a ona jest załamana i ja też. Czy miałabym oddawać życie za kogoś, za Jezusa bym tylko oddała. Wszystkie sprawy oddaje Bogu. Mój syn jest straszny, dzwoni do mnie, ma kiepską pracę, nie chce mu się uczyć, żeby zrobić magistra, konkretny zawód, zarabia grosze, dziewczyna do mnie, że nie jest nauczony zarabiać, a ode mnie wymaga kasę, nie chce poszukać lepszej pracy, skończyć w pełni studiów, to do widzenia. Trochę mu pomagałam, choć mam dosyć, takiego dziadowania. Każdy jest kowalem swojego losu. Dlatego nie szukam miłości, miłość mam tylko w Bogu. A faceci to same problemy, nie chcę ich. Dlatego chcę mieć tylko kochanka, którego będzie na wszystko stać.       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...