mogłabym ci powiedzieć,
albo lepiej napisać
- ale jak?
kiedy słowa krople
grzęzną w drodze do stalówki,
a w międzyczasie supły
pęcznieją w atramencie,
zatykając ciszą moje ręce
jak kamienie
a kamieniami nie można mówić
ani pisać
trzeba je zemleć na pył
- ale czas, czasy
i pól czasu
ile to czasu?