Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmywają się chmury, 

wiatr pierwszego oddechu pompuje wspomnienia.

Ubieram mundur na spojoną skórę 

i tańczyć zaczynam.

Zbliżają się czołgi, 1...2...3...70 w każdej minucie, drgania ich życia mego 

bronić będą.

Zatruty tancerz bez muzyki, 

bez publiki 

skończyć  choreografii dziś nie zdoła.

Sceny już nie ma, materiał na nową 

utknął w synapsie.

Zbliża się burza. Strzał z parasola

zabija dźwięk silników.

Wycieczka do piekła zawsze kończy się w niebie.

Sznury pękają, spoiny gładkie.

Rozmywają się chmury...

Aż czołgi się zatrą 

Edytowane przez Luna moon (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...