Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obraziłam ją? 

nie nie zdążyłam

wygarnąć brudu

spod paznokci

to pewnie ją dotkneło 

nie dokończę zdania

już nigdy nie powiem 

do siebie do lustra

Bóg Abrahama wie że to chore

prowadzę więc owcę

dziwne zwierze

zbieram brud

nie mam gdzie umyć rąk 

wiem że to chore

ona nie

 

Opublikowano (edytowane)

@Magdalena owieczki, moje ukochane.

Tutaj w Ire jestem nimi otoczona. Beczymy sobie razem ze śmiechu.

Jedyne czego się boją, to szczekających psów. Poza tym to wkręcam się w ich chillout, spacerując po wrzosowiskach. 

Często widuję przewodnika z młodym, prowadzącego go do źródełka. To krzepiący widok. Pzdr serdecznie, Dag

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Magdalena kieruja sie intuicja, bardzo wrazliwe mlode istoty. Czesto czuja wiecej nie zmeczeni zyciem dorosli.

Latwo je skrzywdzic.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Napisałaś ostry wiersz o współczesnej obsesji na punkcie wyglądu i mediów społecznościowych. Pokazałaś, jak za fasadą perfekcji kryje się pustka i smutek. Nie oceniasz wprost, ale dokładnie dobrane słowa robią swoje - „ociężałe rzęsy", „napompowane", „nadęta jak bąbel" - obnażają sztuczność i wysiłek włożony w kreowanie wizerunku. Świetny kontrast jesieni i bańki mydlanej - natura w swoim autentycznym, melancholijnym pięknie naprzeciwko sztucznej, kruchej konstrukcji ego. A to zakończenie... „sława - tylko podziwiać i... zaszlochać" - genialny chwyt. Pokazujesz, że za pragnieniem uznania i podziwu kryje się rozpacz. Że te „kłęby spojrzeń" nie nasycają, tylko pogłębiają pustkę. Jest w tym wierszu coś smutnego - widzisz, jak ludzie więzną w tej grze pozorów. Świetny tekst!
    • Świetnie odmalowany klimat grozy frontowych realiów (jak zgaduję), ale myślę, że można jeszcze co nieco w tekście poprawić. Mówiąc szczerze, nie przekonuje mnie jakoś "pchła, co pełza mym brudnym brzegiem palca". Widziałbym to jednak jakoś inaczej. Powiedzmy be "mym" i "brzegu palca", ale też nie chciałbym też za bardzo ingerować w gruncie dobry test.   Pozdrawiam    
    • Niebieski kobierzec ( Niezapominajek)  
    • @andrew Świetnie napisałeś o niemożności kontrolowania przyszłości. Ta personifikacja jutra jako kogoś nieuchwytnego, kto "stroi się jak chce" i "idzie nie tam gdzie nie trzeba" jest bardzo trafna. Lubię te drobne sprzeczności: "idzie nie tam gdzie nie trzeba", "czasami tylko się uśmiechnie, idziemy wtedy razem" - pokazujesz, jak rzadko nasze plany zbiegają się z rzeczywistością. A ta końcówka - "gdy się mijamy, udajemy że znamy" - gorzka i mądra. Iluzja kontroli nad jutrem. Pozdrawiam. :)
    • @Migrena kurkowa, tak widzisz, dużo zieleniny, selera naciowego i kluseczek lanych:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...