Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

...od pierwszego wejrzenia


Rekomendowane odpowiedzi

 

sala

na sali tłum

tłum pełen głów

z każdej z tych głów para oczu spogląda na swój sposób

niebieskich szarych brązowych zielonych

głęboko osadzonych i wytrzeszczonych

szklistych i za mgłą

małych średnich i tych dużych

z makijażem lub białkiem przekrwionym

ileż oczu

tyleż spojrzeń

gmatwanina doskonała

coś wręcz nie do ogarnięcia

tak wydawać by się mogło...

niemniej w całym tym chaosie w jednej chwili

spotykają się spojrzenia

dwa zupełnie sobie obce

po czym nagle zastygają

klincz rozluźnia się dość szybko

wzrok zmieszany robi unik

nie na długo

oto bowiem

już ciekawość daje impuls

by do zwarcia ponownego doprowadzić

i z nadzieją konfrontacji w punkt kontaktu

jest wiedziony

odnajduje wzrok ów wcześniej spostrzeżony

lecz tym razem mniej płochliwie

dwa spojrzenia się lustrują

w fascynacji z błyskiem w oku

wtem...

brutalnie ktoś przerywa i przecina spojrzeń splot

nie

to nie stanie na przeszkodzie

wzrok dostrzega żwawo wzrok

z powiekami kamiennymi przewiercają się na wskroś

oczy zaczynają mówić

drugie słuchać bardzo chcą

potęguje się napięcie a nieśmiałość ulatuje

flirt nasiąka pożądaniem

ku bliskości rośnie chęć

przepaść kurczy swe rozmiary

a tęczówki z namiętnością rozpoznają barwy swe

czworo rozszerzonych źrenic

w ekscytacji dwa spojrzenia

w końcu wzrok przytula wzrok...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...