Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzielę flaszkę po połowie, bowiem dbam o swoje zdrowie

piję z rana do śniadania, chociaż mi nie pęka bania

do obiadu mi przechodzi a że druga część się chłodzi

to zostawiam ją w spokoju, bo w stołowym mam pokoju

 

cztery piwa porterowe i trzy piwa lagerowe

a gdy łyknę tę siódemkę to zapadnę w słodką drzemkę

może wtedy mi się przyśni wino otrzymane z wiśni

a gdy wstanę i ochłonę to niechybnie pójdę w stronę

 

mej lodówki, jest na piętrze ona ma ciekawe wnętrze

bo we wnętrzu jest schłodzona wódka na zaś zostawiona

pół połówki nie powali, bo ja zdrowie mam ze stali

ale rausz i zawrót głowy będzie wręcz natychmiastowy.

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Czy za dużo? Mam wątpliwość

bo gdy rozbić na godziny

flaszka małym kieliszeczkiem

więc potrzebne poprawiny.

 

Z piwem mamy trochę lepiej

tutaj godzin jest aż cztery

wszystko razem zsumowane

to nie droga do kariery

 

alkoholik w naszym kraju

nie wymienię ile może

bo gdy zerkam w statystyki

ciężko wzdycham, o mój Boże

 

a do Kółka zawsze chętnie

pójdę, bo posłuchać warto

kiedy mówi on, abstynent

już nie piję dobę czwartą.

 

Pozdrawiam:)))

 

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz

Czy za dużo? Mam wątpliwość

bo gdy rozbić na godziny

flaszka małym kieliszeczkiem

więc potrzebne poprawiny.

 

Z piwem mamy trochę lepiej

tutaj godzin jest aż cztery

wszystko razem zsumowane

to nie droga do kariery

 

alkoholik w naszym kraju

nie wymienię ile może

bo gdy zerkam w statystyki

ciężko wzdycham, o mój Boże

 

a do Kółka zawsze chętnie

pójdę, bo posłuchać warto

kiedy mówi on, abstynent

już nie piję dobę czwartą.

 

Pozdrawiam:)))

 

Ten, co pisze nie ocenia

- czy komórki ma za ciasne?

Nie, on powie tak być musi

bo to moje, moje własne.

 

Czytający zaś ma pole

może chwalić albo zganić

może walić prosto z mostu

pisz pan mądrzej, przestań chrzanić.

 

Gdy poeta kłapouchy

to położy je po sobie

moje uszy są zbyt małe

a więc robię to, co robię.

 

Pozdrawiam:)))

 

@Marek.zak1

Lecz bywają rozbieżności

bo kto lubi żyć w trzeźwości

na pijącym wiesza psy

- całe szczęście, to nie my.

 

Pozdrawiam:)

 

Opublikowano

Przed chwilą przeczytałem na Onecie o młodych ludziach z depresją popełniających samobójstwa i faszerowanych lekami. Od chyba 3 lat liczba samobójstw przekracza liczbę zgonów w wypadkach. To ciężkie tematy a w dodatku państwo praktycznie nic nie robi w temacie. Brak centrów pomocy, infolinii dla zagubionych, ludzi z depresją.  Większość szuka pomocy w alkoholu, niektórym nawet pomaga.

Pozdrawiam. M.

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Peel chyba nie ma pracy,

która daje satysfakcję.

Może leczy dzisiaj kaca?

Albo może ma wakacje?

Niech mu autor uświadomi

że tak żyć się nie opłaca

kiedy flaszka flaszkę goni.

Lepsze hobby, albo praca.

 

Opublikowano

Witaj - upiłem się bo mam słabą głowę do alkoholów - browarek owszem

bywa koło mnie - pilnuje...ale ty masz zdrowie jak widzę ...

                                                                                                                                    Pozd.

                                                              

Opublikowano

@Allicja

Ależ gdzie tam on się pracą

nie zamartwia, bo rodzice

na skinięcie (jedno) syna

przekazują mu krwawicę

 

swego życia, bo jedynak

od dzieciństwa rozpieszczony

u rodziców sobie mieszka

i nie szuka domu, żony

 

po co burzyć swą idyllę

po co ma się wbijać w troski

kiedy na skinięcie ręki

rodzic poda napój - boski?

 

Pozdrawiam:)

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Mówią - trening czyni mistrzem

a mój trener mi powtarza

- ja cię proszę nie odmawiaj

gdy okazja się nadarza.

 

Trener prosi - wykonuję

co do joty te zadania

i choć nieraz dymi czacha

ja to robię bez szemrania

 

choć do mistrza mi daleko

lecz mozolnie pnę się w górę

nawet sobie wymyśliłem

na alkohol recepturę.

 

 

Pozdrawiam:)

Opublikowano

@Marek.zak1 @Marek.zak1 @Waldemar_Talar_Talar

Mówią - trening czyni mistrzem

a mój trener mi powtarza

- ja cię proszę nie odmawiaj

gdy okazja się nadarza.

 

Trener prosi - wykonuję

co do joty te zadania

i choć nieraz dymi czacha

ja to robię bez szemrania

 

choć do mistrza mi daleko

lecz mozolnie pnę się w górę

nawet sobie wymyśliłem

na alkohol recepturę.

 

 

Pozdrawiam:)

Ja też twierdzę tak i basta

wnet wyruszam sam do miasta

sam, bo nie chcę mieć ogonka

a tymczasem ma małżonka

 

przyszykuje mi śniadanie

potem zrobi małe pranie

(my na strychu mamy pralnię)

sprzątnie pokój i sypialnię

 

ja w tym czasie z koleżkami

będę raczył się piwkami

bo to jest dla trutnia rola

może nawet i jabola

 

obalimy niejednego

wznosząc toast - najlepszego...,

bo czy starzy to czy młodzi

to najlepiej nam wychodzi.

 

Pozdrawiam:)

@Allicja

Nie ma czasu na myślenie

ale w przeświadczeniu żyje

że nim pomrą mu rodzice

ziemia wcześniej go pokryje.

 

Pozdrawiam:)

 

Opublikowano (edytowane)

@Henryk_Jakowiec

W miejscowości Wilkowyje

kilku gości jest co w szyję

daje nieźle w piątek świątek (?)

gdyż z Europy przyszedł trąd ten

 

nie ze wschodu Panie Heniu

kiedyś tydzień cały w mgnieniu

oka człek od wschodu ćwiczył

- dziś nie UMIĄ już tak wypić

 

celebrują każdy łyczek

brak kultury ciągu ćwiczeń

ty jak słyszę masz trenera

do mnie trener nie dociera

 

bowiem uczniów cała klasa

nie wyrabia się fizycznie

więc bym zbyt się nie rozpasał

piję z nim eksternistycznie

 

w klubie AA rok bitewny

właśnie kończę nie szarżuję

i jak widzisz krok wciąż pewny

- dziś z DYPLOMEM maszeruję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Pewnie robisz sobie jaja

dyplom za to, że nie pijesz?

Nobla Ci powinni przyznać

że w trzeźwości brachu żyjesz

 

wszak to okaz nad okazy

pośród nas, słowiańskich nacji,

że nie pijesz do śniadania

do obiadu, do kolacji

 

jak żeś chłopie się uchował?

Do muzeum by Cię wstawić

przyprowadzać tam wycieczki

i o moralności prawić

 

gdybyś, chociaż był kobietą,

która ma tę cechę cenną

i tu nie ma wątpliwości

bo kobieta bywa zmienną

 

łamie dane przyrzeczenia

wbrew logice postępuje

mówi, ze nie będzie piła

a pięć dyszek wysupłuje

 

żeby zrobić nowy zakup

i pić aż zobaczy denko

ale skoro Ty nie pijesz

to znak, że jest z Tobą cienko.

 

Pozdrawiam ;)))

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytałam go trochę niegdyś :) I były tam też utwory, które zrobiły na mnie wrażenie,  ale z czasem doznałam wrażenia, że facet przynudza i nieraz brakowało mi głębi w tym jego pisaniu. 
    • @Arsis Gdyby nie smutek, nie wiedzieliśmy jak wygląda radość... Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Tak, uważam że są ważne. I wcale nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być takie od razu i zawsze chwile najzdrowsze. Oczywiście lepiej jak są zdrowe, ale fajne chwile i odrobinę niezdrowe też są w cenie, zawsze były i być może nawet bardziej :)
    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...