Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

     

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                             stary pierdziel orangutan

                     jest wciąż smutny jak karawan

                           każdej nocy bez wyjątku

                       zjawa przed nim się pojawia

 

                         ni to człowiek ni to małpa

                            albo jakaś inna mara

                             stoi tylko i się patrzy

                        ta straszliwa morda szara

 

                         coś za jedna albo jeden

                    orangutan w więzach strachu

                     ty zapewne chcesz mej klatki

                   pragniesz wysłać mnie do piachu

 

                   popatrz na mnie ciut dokładniej

                       twe serduszko z lęku pęka

                         i najlepiej sobie odpuść

                          te zerkanie do lusterka

 

                         stary pierdziel orangutan

                      sny ma dzisiaj jak marzenie

                       bo zwierciadła on pomazał

                  przetrawionym swym jedzeniem

 

                     teraz bardziej jest szczęśliwy

                        nic mu nocek nie zakłóca

                        nawet bywa on pomocny

                     lecz wnerwiony nadal rzuca

 

                       taki jeden właśnie dostał

                stał przed klatką śmiał się z niego

                     teraz siedzi w kącie płacze

                      no bo śmierdzi na całego

 

                      innym razem jakiś wariat

                     metalowym dźgał go kijem

                     on narzędzie jemu wyrwał

                      stuknął w lico facet wyje

 

                  jeszcze inny z lekka chwiejny

                  oj nieładnie go przedrzeźniał

                 wtem do klatki podszedł blisko

                  dostał w mordę i wytrzeźwiał

 

                                       (.|.)

                stary pierdziel wciąż główkuje

                 takim myślom musi sprostać

                czy ja pragnę być człowiekiem

                  czy też małpą lepiej zostać

 
 

 

 
Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może: zjawa przed nim się pojawia? - drobna kosmetyka, a bardziej elegancko by było i lepiej się czytało, ilość sylab by była ta sama.

 

- czy też małpą lepiej zostać? - tu też mała kosmetyka by się przydała. Poza tym fajny wiersz na bliski mi temat, z fajnym humorem i obrazowo, i grafika fajna, Twoja?

Grafika to takie lekkie nawiązanie do Myśliciela Rodina... spoko, śmieszna i wyrazista. Szkoda tylko, że taka mała, może pod spodem wrzuć większą?

Też myślałem żeby z tym Myślicielem Rodina coś zrobić, jakoś go sparodiować, bo aż się prosi, a rzeźba świetna, chciałem narysować taką zamyśloną maczugę (w nawiązaniu do mojego wiersza Myśląca maczuga), albo taką rzeźbę zrobić - drewnianą myślącą maczugę siedzącą na kamieniu.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
    • Dla mnie poezja bez rymów jak muzyka bez melodii, więc wiem, że taka jest, ale nie czytam i nie słucham. Pozdrawiam
    • Smutne, ale jak to jest, że mimo wszystko, w Polsce dzieje się lepiej, niż u wszystkich państw dookoła, oprócz Niemiec, ale to raczej na ich zachodzie. Czesi, zwłaszcza Węgrzy i Słowacy zostali w tyle i nam zazdroszczą. Zdanie, że Polska udaje, że jest państwem jest bardzo niesprawiedliwe, bo nigdy w historii naszej długiej, w Polsce nie żyło się lepiej, nie było nowocześniejszej gospodarki i niższego bezrobocia, a stało się to w jednym pokoleniu. Jednym z przyczyn jest pompowanie złych wiadomości, które się sprzedają najlepiej, a których taki obraz powstaje. Nikogo nie interesuje to, że powstało 10 fabryk, a tylko to, że jedna padła, z czego wniosek - nie ma przemysłu. Nawet to, ze Robert Lewandowski był najlepszym strzelcem w najlepszych klubach wywołało jedynie falę hejtu i zawiści. Jest wiele zła, spowodowanych w dużej mierze powszechnym alkoholizmem i innymi używkami, ale też frustracją powodowaną ogromnymi oczekiwaniami, niemożliwymi do szybkiego osiągnięcia. Marazm i beznadzieja były za komuny, za której w ostatnich jej 10 latach doszło do bankructwa państwa, tak więc zaczynaliśmy transformację bez kapitału z węglem, jako najważniejszym produktem eksportowym. Teraz jest inaczej i szkoda że wielu tego nie widzi.  Pozdrawiam
    • @Groschek Pierwszy raz skumałam Twój wiersz. Nie wiem, kto bardziej się postarał, Ty czy ja :)  Jest chaotyczny i piękny jak sen dziecka, które widziało za dużo bajek. Wszystkie te bajki znam – i chętnie ich słucham do dziś, bo czegoś uczą. Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...