Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(PS. jakoś tak samo piosenkowo poszło, z rymami, no cóż, słabymi- to tak dla wytłumaczenia - ot taka matczyna melancholijna, nie chcąca się skończyć piosenka ;))

 

 

kiedy świat jakby przyblakł

i pieśni ptaków nie słychać

chustę przebija zimny wiatr

kiedy im szarzej im bielej

słońca od dawna nie widać

najcieplej mi właśnie w taki czas

 

gdy wiem

 

że wieczór okryje jak koc

nasz dom w rytuały

nie ciągnie mnie już nigdzie

jak w te noce ciepłe niczym dzień

słodko odpływasz w półmroku

taka piękna i niewinna

już nie czujesz jak cię głaszczę

i otulam wzrokiem - jak sen

 

im za oknem zimniej

tym mocniej czuję żar

domowego ogniska i ciepła kołdry

wdzięczna za dach nad głową

a pod nim za ciebie ciebie i mnie

i żeby nic nam tego nie zmąciło

- żadne... oby...

 

tak bardzo chcę

 

by móc spokojnie okrywać jak koc

nasz dom co noc w rytuały

dopóki nie porwie cię wiek

w życie swoje tam gdzieś

a my bez światła lampki

już sami poodpływamy

aż kiedyś nas otuli

mroźny bez powrotu - sen

 

i okryje nas twardy koc

nowy dom strasznie mały

i zimna będzie noc

i nawet każdy dzień

lecz w twoim domu

niech się wtedy żarzy

twoje spokojne ognisko 

i utulanie dziecka w słodki sen

 

ale póki co...

 

wieczór okrywa jak koc

nasz dom w rytuały

...

 

 

 




 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.... jeżeli matczyna, to dla Twoich dzieci/dziecka będzie zawsze naj...

tym bardziej, że wspominasz w treści o... wieczorze, który niczym koc, okrywa Twój dom w rytuały.

Niech to trwa, przez cały dwudziesty i nie tylko... :)

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony Słowianką jestem z Mazowsza, to się różne rzeczy chce:) wszystko dla siebie:)
    • @Stracony Oczywiście też, możliwe jest całe spektrum mieszanych interpretacji :)
    • @Leszczym no to mnie cieszą Twoje słowa niezwykle

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Wiesz co ? Ja Bożenko proponuję abyśmy stanęli na warcie. Wirtualnie...tylko na razie. Ale już ramię w ramię. Zwarci i gotowi. I niech się do cholery coś dzieje. Co myślisz ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...