Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 Jakby wszechświat był nieskończoną zamrażarką, w której ktoś zawęził nam horyzont, nakładając kopułę dostatecznie rozległą byśmy mogli się zachłysnąć posiniałym błękitem, który od zewnątrz naprysnął przy pomocy puszki sprayu, wemżył fiolet, i grube nawarstwił żarliwe żółcienie, oranże i róże, karząc im opływać nas niczym wysmukłym delfinom, a wcześniej wyłożył rozległą równinę glazurą grubego lodu i śniegu; skóra na twarzach szkliście pękała, kości rąk oraz nóg zdawały się skrzypieć pomimo rękawiczek i butów, lód zakrzepił rzekę, którą w oddali przecinał czujnym sprężystym biegiem maleńki lis. Stawiam rzędy czarnych liter jak lisie ślady na śniegu lub szczeble drabiny, żebyś ty się mógł wspiąć na strych, gdzie w kufrach leżą jeszcze takie zimy, gdy po zamarzniętych rzekach mogły przebiegać lisy. 2
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 Witam - były takie zimy - dziś tylko w pamięci - podoba się. Pozd.
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 22 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 Dziękuję za polubienia i komentarz. Pozdrawiam.
Gość Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 @Jan Paweł D. (Krakelura) fajnie, bardzo malarsko i muzycznie z tymi kolorami i dźwiękami.Super
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 22 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 @calluna Dzięki :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się