Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Przemiany znaczeń 

 

 

znaleźć punkt od niesienia 

i kazać mu się wynieść siłą 

od środkową na wierzch 

wyciąć bez sensowi 

i prowadzić w kierunku do słownym 

 

rozgnieść duże A gnieszce 

by mogła wrócić do agi 

z asem w rękawku 

dołeczkiem na policzku 

i otwartym u czuciem

Edytowane przez Gerber (wyświetl historię edycji)
Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano (edytowane)

 a nie przypadkiem według konceptu tego pisania tych słów rozłącznie "punkt od niesienia a nie do niesienia"?

po zdrawiam

Edytowane przez Przemyslaw Prus (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Przemyslaw Prus Niekoniecznie, można kogoś nosić, aby go gdzieś wynieść, oczywiście po przeczytaniu od razu kojarzy się z punktem odniesienia, ale to taka gra słów. Coś do niesienia np. lektyka, albo cokolwiek innego co będzie cię niosło.

Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano

ale punkt już nosić raczej trudno, tak skojarzenie jest tak silne bo to jak mi się wydaje nierozelwalny związek frazeologiczny

Opublikowano

Na prawdę ciekawy tekst, w sensie do słownym.

 

Po zdrawiam :) FK.

Opublikowano

"zkąt" Gerber czerpiesz te wszystkie pomysły? 

Ileż ja się muszę przy Twoich wierszach na gimnastykować żeby wyłapać koncept :-) 

Pozdrawiam 

 

Opublikowano (edytowane)

@Gosława A wiesz, chodzę na piwo, w barach można wiele usłyszeć.Np: jeden gość do drugiego:

- Nie cierpię kawy, choć bym nie wiem ile słodził zawsze jest dla mnie gorzka.

- Co ty mówisz, kawa jest pyszna, pobudza do życia.

- Też mi pobudzenie. Ja 5.30, wieje, leje i ja na rowerze do pracy, to jest pobudzenie.

 

No i jest niedziela, zaraz się wybieram na spacer i ...

Edytowane przez Gerber (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a teraz powiem i to bez kozery: podobają mi się wszystkie cztery   tylko w trzecim delikatnie bym zmienił 4 wers na : szukając choć krzaczka
    • Jesteś  tu na ziemi, patrzę na Ciebie z góry. Żyjesz swoim życiem, ale bez miłości. Przyjadę  do Ciebie, wtedy zatańczymy razem taniec Twojego życia. Będą nas obserwować wszyscy, bo nikt takiego tancerza nie widział. Kto tańczy do światła księżyca. Kto odważny jest, by z nami zatańczyć, będzie jednym z nas. Nad ranem zabiorę Cię do mojej rezydencji. Inni też mogą jechać z nami. Pokażę Wam mój niewielki świat. Świat czerwieni i czerni. Och, ten przewrotny świat, tylko przez nas samych. Jedni go kochają, inni nie kochają. Panie na prawo, panowie na lewo. A diabły w którą stronę?                                                                                                                        Lovej . 2025-11-06                            Inspiracje . Nieudana miłość                                                        Dziś wyjątkowo inaczej napisałem ten wiersz .
    • @Annna2 mocny i bardzo aktualny przekaz świat niestety coraz bardziej jest chory i medycyna jest tu bezradna
    • Mama Alicji spod Alabamy, wstawaj, nie rżnij tutaj wielkiej damy! Patrz mi teraz w oczy, nie próbuj mnie zaskoczyć. Śpię, bo teraz znów lecą reklamy. Dietetyk, ten co mieszka koło Radości z gadania czerpał często mnóstwo radości. Zdrowo jeść- wykład daje taki, słuchają go wszystkie dzieciaki. Za efekt nie bierze odpowiedzialności. Pewien Olek gdzieś spod Ostrołęki, przeżył męki zwiedzając Łazienki. Z miną nieboraczka, i szukał choćby krzaczka. A za rogiem wszak były łazienki. Jasio tuż po koncercie w Piszu, muzyka prosił o rys podpisu. Potrzebny specjalny zeszyt, e - to kłopotów jest nazbyt, w domu przepisze do brudnopisu.
    • Tam z dala od zgiełku świata zamożnych, zdarzyło się coś, co było najważniejsze. Tylko ubodzy dostąpili spotkania z Nim. I Mędrcy Go nawiedzili. Dziecko, które urodziło się w żłobie. Gdzie jesteś Boże? Czy byłeś w Auschwitz? Jesteś na tamtym Wschodzie? Gdyby On był tylko w tym co dobre i fajne, miłości i wolności nie byłoby. Wyleniały kot siedzi pośród gruzów, a wokół tyle promieni słonecznych. I pies szuka jedzenia pod murami ocalałych domów. Przemyka jak strach wśród nieruchomych zwłok. Co zrobi Świat? Czy poda rękę ociekającą krwią? *" Wierzysz nie wierzysz, że się Boskie Dziecko rodzi w Tobie" (aforyzm sparafrazowany przez A. Mickiewicza)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...