Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w pojmowaniu jest cud stwarzania


Rekomendowane odpowiedzi

Kogo dotyka miłość, ten zaczyna pojmować, czym właściwie jest życie - Benedykt XVI

 

 

zostańmy tajemnicą Piotrze
w ułożonych wierszach ten sam rytm   
przyspiesza kiedy wypełniasz słowem


nasz świat leży w boskich dłoniach
przemieniają codzienność w której jesteśmy 
ciałem i krwią - miłością trzeba się dzielić

 

więc zanurz się Piotrze wejdź w światłość
oto ja służebnica twoja przynoszę wino 
niech będzie jednym z cudów

 

dopełnieniem soczystych obrazów gdzie raj jest bliższy ziemi 
a wszechobecne niebo otwiera nas na potrzeby
umiłowania we mnie dużo jeszcze więcej wiary

 

bo przecież pełny jest dom w którym ziarno 
wyrasta z naszych ust

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tetu również się na milosci nie znam ale się wypowiem;-)

dla mnie to hakowanie człowieka zaczyna się od dostawy mu silnych emocji które dość trudno mu pojąć. Milosc to bardzo silna emocja. Bez niej napewno trudniej by było utrzymać więzi międzyludzkie. Wiec odgrywa ważna role. Ale starajmy się to pojąć a nie klękajmy przed misterium bez refleksji w tępym zachwycie jak mają to w zwyczaju ludzie „głębokiej wiary”

pozdro wiersz zajebioza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry cytat. Odniosę się do tego, co Lahaj, bo chłopczyna bzdury  pisze (przyznając się jednocześnie, że się nie zna :D). Myli pożądanie z miłością.  Miłość to uczucie, nie emocje. Kto kocha(ł), ten wie.  On nie kochał, więc nie ma zamiaru klękać. No to niech stoi z toporem.

Fajne zakończenie wiersza. Ziarna rzeczywiście mogą wyrastać z różnych obszarów człowieka, a u poetów na pewno są to usta :)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@iwonaroma Ok. :-) tylko nie musiałaś mi dorabiać roztropkowatosci słowem chłopaczyna można się nie zgadzać ale zawsze warto robić to z klasą zatem pozdrawiam cieplutko 

@szarodziej Wolna wola to ułuda. Ale czemu nie? Wierzyć można w co kto chce.

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani.
Cieszę się, że zajrzeliście i zechcieliście zostawić tutaj swoje refleksje. Każdy ma prawo odczuwać tekst na swój sposób i po swojemu go rozumieć. Dla mnie to bardzo ważny wiersz, tym niemniej miło mi Was gościć i czytać Wasze przemyślenia. Odniosę się zatem tylko do komentarzy, wiersz pozostawiam Wam.

 

Beato, Lahaj w takim razie wszystko przed Wami;) Na tym nie trzeba się znać, a na miłość zasługuje każdy. Każdy ma prawo by kochać i być kochanym. Czasami trzeba tylko odwagi, by po nią sięgnąć, by odnaleźć ją w sobie, dostrzec w drugim człowieku, a czasami trzeba po prostu do tego dojrzeć. Bywa i tak, że staramy się pojąć istotę miłowania przez całe życie i ciągle wydaje nam się nieuchwytna, niezrozumiała. Najważniejsze, by się nie poddawać, wychodzić naprzeciw. Życie jest zbyt krótkie, trzeba je wziąć w swoje ręce i jak najpiękniej wykorzystać i przeżyć. W pojmowaniu jest sens stwarzania...

 

Lahaj dziękuję za Twój komentarz, że odważyłeś się napisać co sądzisz patrząc na to po swojemu. Fajnie Cię widzieć.

 

Iwona, masz rację miłość to uczucie, które się w nas rodzi i wbrew pozorom rodzi się w głowie nie w sercu;) to chemiczno-biologiczna reakcja łańcuchowa:) a podobno zaczyna się od zapachów;) Fajnie podeszłaś do puenty. Dziękuję, że byłaś. 

 

Szarodzieju Tobie też dzięki za wgląd i zeznanie w sprawie;) Zgadzam się, że dla wierzących poprzeczka wyżej. Dobrze myślisz. Miło było gościć. Pozdrawiam. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adaś Marek Dzięki za dobre rady Pozdrawiam:)
    • Jeśli to dla córki, to zdecydowanie jutro skrywa mgły. Po kobiecemu tak odmienia się ten czasownik.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Domysły Monika

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeżeli chodzi o tę szarość w moim wierszu "Szarość kontra wirtualna rzeczywistość, to warto zauważyć, że nasza współczesna rzeczywistość jest często "szara" i smętna pomimo różnych kolorowych "atrakcji. Ale kiedy pada internet, to rzeczywistość ta robi się jeszcze  bardziej szara i efekt jest taki, że mamy "szarość grobową". Ale ta "szarość grobowa", ten smętek jest relatywizowany przez "uśmiech strażnika".  Dla mnie szarość ma też romantyczny wymiar, co zauważam jesienią w parkach.   Jeżeli chodzi o warkocz, to nie tylko zdobi on dziewczynę, ale jest w moim odczuciu także symbolem pewnego uporządkowania, a nawet skromności, co wcale nie musi być zaprzeczeniem romantyczności... .   No ale na razie to chyba wystarczy... Mam nadzieję, że nie zabiłem twojej intuicji czytelniczej... :)     
    • Poprawnie    Łukasz Jasiński 
    • Testament Mój    Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.   Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica - Ani dla mojej lutni, ani dla imienia - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.   Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode, A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...   Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był niewyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.   Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...   Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę, Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...   Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec, A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!   Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne, Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.   Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść w taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?   Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic! Tylko czoło zdobi, Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.   Juliusz Słowacki 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...