Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
**** 

 

ta twarz  

wbiła mi się w oczy 

przelotnym spojrzeniem 

na niedzielnym bieganiu w parku 

jej obcy wyraz 

brzmiał trochę znajomo 

jak riff z odległych lat 

gdzieś z okolic szkolnych korytarzy 

teraz 

była w niej tylko wychudła obojętność 

a jednak coś …. 

chodzę po całym mieszkaniu 

jej ostre rysy 

tkwią jeszcze we mnie 

nie mogę sobie przypomnieć 

twarzy 

która zaraz zniknie 

choć nie jest iluzją

 
Opublikowano

Czy to o "ciele pedagogicznym" wiersz? :-)

Tak mi się skojarzyło 

No bo gdyby to była miłość to z nutą melancholii a tak tylko ostre rysy przed oczyma 

Ciekawy wiersz

Opublikowano

No niestety używki sieją spustoszenie zarówno emocjonalne jak i fizyczne 

Ja kilka miesiecy temu byłam w swoich rodzinnych stronach 

Spotkałam koleżankę ze szkolnej ławki 

Czworo dzieci żeby w rozsypce i zdewastowany mąż przy boku 

Przykry widok 

Niby młoda a już tak doświadczona przez życie 

 

Opublikowano

Oczywiście, wypiję, hm.. od miesięcy? No cóż ja bez wyjścia na piwo, chyba niczego bym nie był w stanie napisać. Nie chodzi o to, że potem mam  wenę, ale zawsze coś zobaczę, usłyszę.

Opublikowano

@Gerber mnie stan zdrowie nie pozwala na picie 

W sumie to może lepiej bo mam "słabą głowę" po pół piwa plotę durnoty a po wypiciu całego śpiewam biesiadne przeboje :-) 

 

 

Opublikowano

No właśnie wiem że nie powinnam :-) 

Tak sobie tłumaczę :-) 

Fajnie że jesteś zrelaksowany :-) i rozluźniony :-)

Opublikowano

:-) przepraszam ja czasami lubię "zbaczać" z tematu :-) gaduła ze mnie straszna :-) 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...