Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Wędrowiec.1984 Wiersz diagnozujący codzienny i zmęczony sobą niepokój. Lecz pomimo tego, że jest on wiarygodnym zapisem człowieka, który się czuje przebodźcowany i zmęczony, to nadal jest wstaniem przemawiać z czułością i z poczuciem humoru.
    • @Dariusz Sokołowski dziękuję @hania kluseczka to miłe dziękuję Haniu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy miło że zerkasz  Pozdrawiam serdecznie
    • @Amber Podoba mi się obraz dzieci, które w swojej niewinnej ciekawości potrafią rozebrać na czynniki pierwsze wszystko, co nowe i niezwykłe. Ten pozaziemski bohater działa tu jak symbol obcości, którą ludzie próbują zrozumieć — czasem zbyt dosłownie. Ciekawe jest też to, że po całym tym zamieszaniu dzieci wracają do siebie, do swojego świata — jakby wszystko było tylko przelotną zabawą. Pozdrawiam serdecznie. 
    • Azyl   Poczułem, kłębek nerwów nagle mnie zabolał; Coś miga niedaleko, ktoś gdzieś krzyczy, pędzi, Jak gdyby miało jutro wzejść przed dniem dzisiejszym, A ranek coraz szybciej zdążać do wieczora.   A niech to! Może tylko taplam się w pozorach, Trzymanych przez rozsądek ciągle na uwięzi? Przedziwne… Czy naprawdę świat się tym nie męczy, Gdy widzi rzeczywistość wściekłą dookoła?   Nie będzie poetycko. Minął czas, jak co dzień, I nie ma o czym pisać. Ciemno, prawdę mówiąc. Nad puentą, w środku nocy, siedzę i się głowię,   I pewnie, wyczerpany, pójdę spać niedługo, Lecz najpierw z wyobraźnią znów wyruszę w drogę, Bo wiem, że moje zmysły z nią się nie pogubią.   ---
    • @huzarcBardzo dziękuję, miał być właśnie taki intymny i erotyczny. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...