Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

po co palić kościół, gdy modlą się w nim ludzie?


jan122

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I tu Alu bardzo się mylisz. :)

Pozmieniało się pod tym względem i to tak bardzo, że nawet spokojnej rozczochranej Ferdka Kiepskiego i jego filatelistom nie śniło się jak. Są przypadki. Przykładowo - jeden taki, na skutek "jak trwoga... to" zaczął słuchać jakiegoś dyrektora, a przestał słuchać Ryśka Riedla i do Dżemu obrzydzenia nagle nabrał, bo "nie ma boga nie". Inny Lennona już nie słucha, chociaż kiedyś lubił. A teraz nie, bo...że nos jakiś dziwny ma, czy inne ucho. Płyty powyrzucał, szczęściem te czarne w pewexie kupowane zdążyłem odkupić ;)))

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan_komułzykant

Janku, podałeś mi skrajny przykład.

Np. Znajomy poleci dobry film. Większość ludzi nie będzie sprawdzać jakiego wyznania, jakiej narodowości jest reżyser i aktorzy, czy byli karani...itp.

Możliwe, że znajdzie się ktoś taki, ale będzie to znikoma ilość, większości ludzi to nie interesuje :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan_komułzykant tak jak napisałeś.   To ma coś wspólnego  z wyparciem. Mam wrażenie że chodzi o wiarę, nie o kościół. "Ja nie wierzę więc zabiję wiarę  w innych" ba jestem inteligentny bo nie wierzę" też może być często też odwrotnie.

Edytowane przez Kabaddi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Kabaddi wiara nie musi mieć nic wspólnego z kościołem, chociaż niektórym nie mieści się to w głowie, bo tak mają przyswojone. Nie pochwalam zabijania wiary w bogów, bo to niektórym pomaga na tyle, żeby w ogóle żyć w zgodzie z jakimkolwiek przyjętym (w ogólnym sensie) dekalogiem Wiara w kościół, kapłana, obrzędy itd, to już oddzielny temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powiedziała Poetka podczas odbierania literackiej nagrody Nobla 10 grudnia 1966 roku: "Wasza Królewska Wysokość, Ich Królewskie Mości, czcigodni Słuchacze, latem 1939 roku pojechała do Szwecji moja niemiecka przyjaciółka po to, aby tam odszukać Selmę Lagerlof i poprosić ją o pomoc w uzyskaniu azylu dla mojej Matki i dla mnie. Miałam to szczęście, gdyż od młodości korespondowałam z Selmą Lagerlof, na dziełach której wzrastała moja miłość do jej Ojczyzny. Książę-malarz [Eugeniusz Bernadotte] oraz pisarka przyczynili się do mego ocalenia. Wczesną wiosną, w 1940 roku, po wypełnionym udręką czasie, przybyłyśmy do Sztokholmu. Dania i Norwegia były już pod niemiecką okupacją; nie żyła także wielka pisarka, zaś my: nie znając języka, ale znając tylko ludzi, odetchnęłyśmy wolnością. Dziś, po dwudziestu sześciu latach, przypominam sobie słowa swojego Ojca, które ten, każdego dziesiątego grudnia w rodzinnym Berlinie, niezmiennie wypowiadał: obecnie świętują w Sztokholmie rozdanie nagród Nobla. Teraz, dzięki werdyktowi Akademii Szwedzkiej, jestem uczestniczką w samym centrum tej uroczystości, odnosząc wrażenie urzeczywistniającej się bajki: PODCZAS UCIECZKI Cóż za huczne przyjęcie po drodze - Otulona chustą wiatrów Stopy w modlitwie piasku co nigdy nie może wypowiedzieć Amen gdyż musi z płetwy przemienić się w skrzydło by dalej - Chory motyl dowie się znów o morzu - Ten kamień z muchy inskrypcją wsunął mi się do ręki Zamiast ojczyzny trzymam przemianę świata" [Na podstawie: "Deutsche Nobel-Galerie - Von Theodor Mommsen bis Heinrich Boell" / Hrsg. v. Werner Hoefen. Percha a.Starnberger, 1972. - s.373-374. Tłumaczenie własne]  
    • @iwonaroma W sumie mogę się zgodzić i nie zgodzić.   Zgadzam się, ponieważ możliwe jak najbardziej jest nieprawidłowe ukierunkowanie rozwoju ludzkości. Nie zgadzam się, ponieważ, gdyby nie rozwój, w dalszym ciągu żylibyśmy w jaskiniach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - cieszy mnie że przypadły - dziękuje -                                                                                    Pzdr.serdecznie. Witaj - miło że czytasz - dzięki -                                                               Pzdr. Witam - dziękuje za ten pozytyw  -                                                                            Pzdr.
    • No więc tak, te zatrzaśnięte słowa, o tej wspaniałej treści są dla mnie w wierszu dokładnie powtórnymi narodzinami. Wszystko co czyste i święte z peela zawarł w tych słowach, które wyrosną na jego martwym ciele, zatrzaśnięte w nim jak w trumnie. To jest obraz, mimo że nie jest wizualny ani inny, jest myślny. Czasem nazywa się coś takiego symboliką, a w wierszu symbole mogą być i powinny rzeczywistością, jak w religji. Itd.
    • @Kasia Koziorowska Mam tak już któryś raz z kolei, że czytając Twoje wiersze, podświadomie słyszę delikatny, kobiecy głos. Super.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...