Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Dag  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Hej Dag, wrażliwość moja niekiedy mocno ukryta...bo ją trzeba chronić ;) 

Zmieniłam końcówkę na bardziej "normalną", bo w tym temacie może eksperymenty mniej są właściwe. Pozdrowienia 

Opublikowano (edytowane)

@WarszawiAnka

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Aniu, być może jest wiele opcji/źródeł strzelania (na pewno jest :)). Zazdrość wg mnie to jedna z głównych przyczyn zła - a zazdrość, że ktoś jest spokojny i szczęśliwy - wtedy gdy my cierpimy... tak strasznie cierpimy...może prowadzić do zawiści, a tu już krok do zbrodni. Głęboko cierpieć i nie zazdrościć...o, to już krok do doskonałości. Z drugiej strony strzelanie w słusznej sprawie...nie wykluczam, że i takowe jest - mocno nam zaburza rozeznanie (przynajmniej mnie ;)), po której stronie jest racja. To co Ty przytoczyłaś, tj. zabijanie tylko i wyłącznie dla własnego upojenia - to chyba rzadko występuje, ale jednak występuje. Jeśli z przyczyn upośledzenia to pół biedy, ale w przypadku działania celowego...to już wskazuje na zło skumulowane, skoncentrowane, uosobione.

Również pozdrawiam

 

--------------------------------

 

@Ast Voldur

 

 

no dzięki ;)

zostawię zakończenie takie, jakie jest. Odzdrawiam

 

 

 

Masz rację Janku, niektórzy modlą się a potem wchodzą w stany emocjonalne i strzelają...Ciężko czasem zachować (s)pokój, gdy się jest prowokowanym. A istnieją przecież mistrzowie prowokacji...

 

------------------------------

 

 

 

dzięki Waldku, również dobrego

Edytowane przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@WarszawiAnka

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No tak, ja również, strzelanie (dosłowne) to tylko jeden z elementów szerokich możliwości ;) ranienia. Twoja recepta na zazdrość jest bardzo dobra wg mnie-  z tym że nie każdy może sobie na takie leczenie pozwolić (skrajne sytuacje np.wojna, ciężka choroba i ból fizyczny ale też lżejsze sprawy typu obarczenie rodziną,  bieda i przymuszenie do niechcianej, nielubianej pracy etc.). To czasem luksus móc się zajmować sobą,  my tutaj- poeci mali i duzi jesteśmy pod tym względem szczęściarzami :) 

zdrówka również 

 

‐‐‐---------

 

 

 

 

 

Podziękowania dla Natuskii :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Każdy powinien zająć się sobą na miarę możliwości. Coś poukładać, uporządkować w swoim życiu, małymi kroczkami posuwać się do przodu. A zbytnie obciążenie może wcale nie być zrządzeniem losu, tylko wynikiem własnych, błędnych wyborów.

Co do sytuacji skrajnych, to oczywiście zgadzam się, ale zawsze zadziwiała mnie ludzka determinacja, aby po jakiejś tragedii, np. wojnie ze wszystkich sił starać się wrócić do normalności. Warszawa jest tu najlepszym przykładem. :)

 

Pozdrawiam

 

P.S. Mówię to nie tylko do Ciebie, ale i do siebie...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@WarszawiAnka

To prawda Aniu, każdy powinien dążyć do szczęścia. Zresztą,  tak jak piszesz, nawet w sytuacjach skrajnych, i w czasie wojny ludzie śpiewali, tworzyli, spotykali się, kochali, nawet czasami śmiali i żartowali. Tylko w przypadku silnego bólu trudno jest skupić się na czymkolwiek innym,  ale trzeba przeczekać, przemodlić- minie.

Oczywiście pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...