Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Październikowy obraz


Rekomendowane odpowiedzi

Przeciera jasne oczy zmęczona
tak dziś chciałaby jeszcze spać
pod chmurą córka Tei zamglona

wiatr zerwał resztki babiego lata
między konarami drzew się rozbija
co by tu jeszcze tarmosić i rwać

dzień za dniem jak liść opadły przemija
minął jak chwila ciepły wrzesień
krople deszczu grają z nowych nut

dopóki na blaszanych parapetach
nie rozbiją się jak okruchy kryształu
i w plamy się przemienią
na parasolach razem z nimi zagramy

w ten świt ciemny jak z końca świata
wszystko odchodzi ponownie pomału
październik pisze dla nas tautogramy
na literę jot jak jesień
atramentową z liści czerwienią

jaśniejesz już jutrzenko
jem jabłuszka
jarzębinę je jemiołuszka


jednym łykiem
piję herbatę z róży i jagody
Eos różanopalca
zostałaś ze mną

otulone poranną mgłą
spały ogrody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piękne zakończenie. Cudny wiersz o mojej ulubionej porze roku.

 

No to ja mam odwrotnie, bo lubię się schować w swoim pokoju i patrzeć przez okno na ten deszczowy świat, z akompaniamentem ciut melancholijnej muzyki. Kocham takie klimaty ;-).

Pozdrawiam

Edytowane przez Bartosz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...