Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja pamiętam bardzo dobrze

pochód czerwień oraz biel

mowy długie - mi nie dobrze

"mamo rzygać mi się chce"

 

"cicho cicho bądź mój mały

jeszcze chwila koniec już

chcesz by tatę nam zabrali

wujek w lesie ma swój grób"

 

...

 

każdy chlapie dziś ozorem

obrażając judząc lżąc

sądy przecież nie są skore

może kiedyś zniknie zło?

 

pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Takie tam z czwartego piętra ;)

 

 

No popatrz, czym to nie wymachują ;)

 

 

Nie wiem, czy takie stare - pajacyki, heilowanie chyba wciąż gdzieniegdzie w modzie. Nie pisałem o żadnym konkretnym wydarzeniu, ale temat trochę już za mną chodził; klimat w rodzaju "Polska Walcząca już nie tylko na koszulkach i zderzakach, ale od jakiegoś czasu i na olewacji osiedlowego spożywczaka" - opis z rzycia wzięty, ale jak go ładniej ubrać w słowa? I z PW na spożywczym to tak na serio - mogę zrobić zdjęcie. Tu lepszy tekst i trochę inne spojrzenie na rzeczony temat:

 

 

 

 

Wnioski wnioskami, bajki bajkami, ale czasami śmiech jest najzdrowszą reakcją.

 

 

Ano tłuką się (z) takimi ;)

 

 

Może zniknie - mówię oby

I po nocy będzie brzask

(Zamiast nowe kopać groby

Las odwiedźmy - spędzać czas)

 

 

Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - mi się podoba  -                                          Pzdr.
    • spójrz jak galopują tumany kurzu wzbite po horyzont niebo chyli się ku zachodowi krwawa poświata okala wierzchołki sosen z przodu biały koń obija spękaną ziemię za las za pola między zboża na grzbiecie Zwycięzca dzierży łuk nie uginają przed nim kolan tuż za nim rdzy z potarganą grzywą po brukowanej drodze pędzi na złamanie karku zamiast kocich łbów walają się szczątki roztrzaskanych czaszek Wojna i całopalenie wrony koń niesie spustoszenie kopytami depcze nieużytki wszedł w szkodę niszcząc po drodze pachnącą koniczynę we wsi ostatni pies wyje z Głodu płowy najpiękniejszy w lśniącą grzywę wplótł promyki zachodzącego słońca na pergaminowej skórze cienkie linie żył tworzą fioletowe koleiny i tylko on spokojnie idzie jak Śmierć  
    • Witaj - za Bereniką  - głęboki osobisty wiersz który uczy pokory dla samego siebie -                                                                                                                           Pzdr.
    • @KOBIETA Ten wiersz jest jak mały błysk między fizyką a czułością, który lubi myśleć światłem, czasoprzestrzenią i ciałem naraz. Jest w nim jednocześnie bezradność i czuła ironia wobec nas samych. Stąd mamy wrażenie, że idziemy prosto, a tak naprawdę krążymy w swoim zamkniętym świecie. Końcówka z „jagodowymi ustami” jest zmysłowa i ciemne. Zostawia obraz, nie wyjaśnienie. Czuć, że to tekst pisany z potrzeby dotknięcia czegoś bardzo bliskiego i jednocześnie wymykającego się symboliczny znamionom miłości, obecności, dotyku, które w tym wierszu są trochę jak fotony,  niby realne, a jednak ciągle na granicy złudzenia. I to właśnie jest w nim najładniejsze.
    • Tak subtelnie a zarazem żywiołowo, erotycznie.  Cóż... czasem na chwilę można poddać się żywiołowi i poczuć ten rodzaj głębi, który unosi. Ona była wodą a on brzegiem suchych plaż.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...