Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Patrz jak życie się zmieniło 
Coś  zaczęło

Coś skończyło 
Ile wspomnień  pogrzebanych 
Ile ran rozdrapanych
Nowe pasje i marzenia 
Ciągle coś jest do stracenia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @jaś ja akurat trzymam się diety sirtuinowej, więcej jem takich produktów, na mnie to dobrze działa. Odmładza, piękna cera i figura. Też taki chlebek jem z pomidorami często:) ostatnimi czasy kupuje chlebek bez mąki, same ziarna zlepione. :) jak się napchałam tych dietetyków, to można zwariować od nadmiaru informacji:) Szkoda by było takich ładnych ptaszków, ja ich nie spotykam w swoim mieście. 
    • @violetta a ........chodzi o płucka. A ja głupi zrozumiałem, że to moje dudki piękne i kochane. Szkoda, że zwymiotowałem...no nic, ale szkoda. Po co mnie straszysz. Ja już czasami sam się siebie boję. Najlepszy chlebek żytni na zakwasie, świeży, masełko i pomidorek. Bezpieczne jedzonko. "i nie dla nich devolaye i szampany i Szanghaje, i nie dla nich bal i ubaw ani Lala ani Buba".   A surowe ryby- prastary pokarm. Dzisiaj jedzą je amatorzy sushi czy innych dalekowschodnich wynalazków. @jaś teraz idę na Prozę i tam walnę opowiadanie. Też o żarciu.
    • @jaś ja nie jadłam, to są płuca mięsne:) u mnie w pracy koleżanka je żołądki, ja bym w życiu tego nie przemknęła:) chyba, że bym była bardzo głodna i nic innego by nie było. Kiedyś ludzie na morzu, żeby przerwać jedli surowe ryby.  @jaś możliwe, ale to jest tyci, malutkie, krewetkę zjesz całą, może bez głowy, ja jem takie malutkie, tygrysie:)
    • Pierwszy obraz ukazuje ocean. Odnoszę wrażenie, że woda zatopi mnie i moją duszę.   Na drugim obrazie jest dzwon. Uszami metafizycznymi słyszę dzwonienie.   Otwiera się osobliwie okno i wpada wiatr… Dwa obrazy kołyszą się jednocześnie.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...