Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prześcieradło nie pachnie już tobą


Rekomendowane odpowiedzi

Wyprane prześcieradło tobą mi nie pachnie,
a przeciąg drzwi otwartych zwiewa ścięte włosy.
Nie było huraganu, a świeczki pogasły,
jak gdyby jakimś trafem w wosku lont się skończył.

Pod kluczem cię nie trzymam - ciebie już tu nie ma:
wypadły włosy z głowy, skryłaś się pod paltem,
a chemia uleciała z Twojego imienia.
I nawet gdybym zechciał - nigdzie cię nie zamknę...

Drzwi są mi otwartymi. Idę - z pustą dłonią,
bo ręce mam rozwarte. Nie mogłem już dłużej
krępować nimi klamki i sobie na pomoc
wykuwać: tobie głowę, mnie serce w marmurze.

Prześcieradło nie pachnie już tobą, wyprane...
Wszystkie włosy opadłe, jak liście w jesieni...
A potrzeba mi było, abym w marcepanie
żar utapiał młodzieńczy, a nie w bezestrzeni.

[22 I 2005]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze? sliczny jest Twój wiersz, bardzo mi sie podoba i myśle, że nie tylko mi...jest w nim dużo uczuć..niestety nie przyjemnych...smutny jest strasznie ten Twój wiersz ale wkoncu to Twoje wnętrze...jak dla mnie to 5 z duzym +!!!!tylko, żę ja sie na tym nie znam tak inni mi mówią z forum..;-)pozdrowionka..i tak dalej;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się podoba, coś w nim jest, a nawet więcej według mnie jest lepszy niż niektóre poematy napisane przez ludzi o głośnych nazwiskach i docenione przez tych, którzy mniemają o sobie, że o poezji wiedzą wszytko. Ja na szczęście takowej wiedzy nie mam, być może dlatego zachwyca mnie prostata wyrażania uczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie wam dzięki!

Kaśka: Ha! smutny jest peel, a smutek wynika z braku zrozumienia tej sytuacji. Radosna jednak tego strona jest taka, że jest o czym pisać ;)
Habakuk: Lepiej od wielkich nazwisk? Rety, dziękuję, alem niegodny, uczę się dopiero, a do tego ten wiersz jest ukłonem w stronę jednego z owych wielkich nazwisk...
vibox_she: Postaram się do rady zastosować i wzajem życzę tego samego :)

Jeszcze raz wszystkim i z osobna bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ocena jest całkowicie subiektywna, co z góry zaznaczam, bo nie twierdzę, że się na poezji znam. Dla mnie twój wiesz jest świetny, podczas czytania wzbudza emocje, przywoluje skojarzenia, a nie ma chyba nic gorszego niż wiersz pozostawiający czytelnika obojętnym. Długo by zajęło rozpisywanie się na ten temat, nie będę więc rozkładać tego na czynniki pierwsze, to nie sekcja żaby na biologii. Stwierdzam po prostu, że bardzo mi się podoba i życzę dalszych wizyt weny twórczej uwieńczonych takim wynikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łucjo, niezmiernie się cieszę, że w wierszu - osobistym bądź co bądź i osobistą sytuację opisującym - można znaleźć własne emocje. Dziękuję!

I mimo iż od nikogo nie wymuszam ani nie wymagam żadnych dokładnych sekcji, czy analiz, to nie powiem, że gdyby ktoś miał ochotę, to z chęcią bym takiej nie wysłuchał ;)

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomionałem: za dużo mi włosów w tym wierszu. Niektóre sformułowania z nimi nie brzmią zbyt ładnie: "wypadły włosy z głowy" tutaj przykładem. Troszeczkę mi to pachnie jeszcze pokłosiem po "Epitafium...", żeby być szczerym :)

Nawiązanie z prześcieradłem wydaje mi się nieczytelne - z tymi włosami wszędzie też jest problem. Ja rozumiem, Grochowiak - ale "Fraszka" o starości mówi i ja tej starości podświadomie w wierszu szukam. To, że jej tam nie ma, a nawet "wprost przeciwnie" trochę myli czytelnika. A on i tak ma nieraz kłopoty z interpretacją :)

Trzeci kłopot: nadal ten wosk. W wosku nie ma lontu sensu strocte właściwie - lont jest w świeczce. Ale nadal nei mam pomysłu jak to zastapić - może tylko mnie się to wydaje niezręcznym?

Po przespaniu się z wierszem, stwierdzam: pierwsze dwie zwrotki średnio na jeża, drugie dwie naprawdę mi się podobają. Szczególnie ładny obraz z "otwartymi dońmi", ktróe dobrze wyrażają bezradność peela. Do tego na plus "marcepan" i - sam się dziwię :) - "żar młodzieńczy". Tak, końcówka w moi typie.

Parafrazując unijny slogan: wiersz dwóch prędkości ;)

Pozdrawiam, Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, dziękuję bardzo za tak obszerną opinię, Antoni!

Włosy: ba! "Wypadły włosy z głowy" - owszem, przyznaję, brak klimatu... Tylko, że kompletnie nie miałem pojęcia jak inaczej zaznaczyć to, że włosy zniknęły, ale bez żadnej ingerencji czynników z zewnątrz...

Grochowiak: Obawiam się, że poszedłeś za daleko, Antoni, w swej dedukcji. Owszem, nawiązanie do "Fraszki" jest, ale tylko do dwóch wersów (które w podpisie mam). I tak należy rozpatrywać ten utwór. "Bo czy można ułożyć miłość na rozumie / A jedynie Twe włosy kłaść na prześcieradle". Oparcie miłości na rozumie - chyba oczywiste, że peel utożsamia się z takim podejściem, natomiast włosy na prześcieradle - to, w kontekście "Fraszki", fetyszyzm, a mego wiersza, już fetyszu brak (a dlaczego brak?). Starość nie ma tu nic do rzeczy... Zagalopowałeś się, Antoni ;) Ale już więcej nie mówię, nie lubię autorskich interpretacji...

Lont: Wiem, że w świeczce, ale nie mogłem tak napisać - bo powtórzyłbym "świeczkę". A wosk - wydawało mi się - był dość czytelny.

Za opinie dziękuję serdecznie i na przyszłość się polecam! :) A że dwie zwrotki na cztery podobają się naprawdę póki co... Nic, jeszcze dojdziemy do perfekcji :)
Pozdrawiam, Jędrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie: fetyszyzmu i starości brak, a użycie symbolu włosu i prześcieradła ten fakt sugeruje. Więcej: włosy i prześcieradło pojawiają się w wierszu częściej, dlatego - wyławiająć przewodnią myśl "Fraszki" - szukam w wierszu dalszych nawiązań. Ja wiem, koniec końców, że ich nei ma - ale wciąż mam wrażenie, że skoro używasz tych symboli to powinny być. I nawet jeśli peel jedynie utożsamia się z rozumowym podejściem do miłości - to ja mu i tak, w pierwszym odruchu, będę przypisywał turpizm. Bo to, żes użył takiego nawiązania do "Fraszki" wprowadza ją tu całą - a nie jedynie dwa jej wersy.
W mojej osobistej, rzecz jasna, opinii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba! Użycie, owszem, sugeruje, sugeruje co nieco, ale proszę zauważyć, że symbolika "prześcieradła" i "włosów" jest użyta wtedy, gdy chce zaznaczyć, że już jej nie ma w sytuacji opisanej w wierszu. Czy więc można szukać w utowrze myśli przewodniej "Fraszki" (turpizmu), jeśli fraszkowych symboli peel używa tylko do tego, by zaakcentować, że one tu nie występują?
Cały czas uważam, że nadinterpretowujesz ;)
Pozdrawiam, Jędrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszym - zaznaczam, przy pierwszym! - kontakcie można szukać turpizmu, zwłaszcza, że przymiotniki używane przy włosach wcale nie kojarza się z życiową energią. Potem, gdy się bliżej przyjrzeć, wychodzi, że niekt nie będzie wracał do starego Tuma, że nie będzie rdzewienia szpadli - ale pierwsze wrażenie jest, że będzie, a to przecież najważniejsze. Po prostu moim zdaniem zaciemniłeś tym porównaniem ogólny obraz i utrudniłeś odbiór.

Pozdrawiam, Antek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przy pierwszym, to może być :) Jeśli ktoś przeczyta tylko raz, zrozumie w ten sposób, to jego strata :)
A na serio: Zaciemniony obraz, utrudniony odbiór... cóż, wolę już chyba to, od oczywistości i łopatologii... A może kiedyś uda mi się odnaleźć złoty środek ;)
Ważne, że wiersz da sie odczytać.
Pozdrawiam, Jędrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...