Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chłopiec w skórze mężczyzny

Patrzący z uśmiechem w słońce

Promienie ze szczęściem łączące

Pod czaszką chowa swe tężyzny

 

 

Trzyma za rękę swoje marzenia

Zmierza dać spełnienie ponad oczekiwania

Jednak los oszczędził miłości miłe spotkania

Pierw przeżyje rozczarowania roszczenia

 

 

Cieszę się z wylanych łez

Kąpałem się w ich morzu

Postawiłem sobie tyle tez

Aż wreszcie ruszyłem do przodu

 

 

Mężczyzna wyparł się chłopca

Dawno minął wspomniane słońce

Silniejszy niż wspomnienie tnące

Marzenia rzeczywistością potrąca

 

 

Trzyma za nos pragnienia

Za słowami poszły czyny ambicji

Zbędna mu nora zaczarowanej Alicji

Wyszedł sam z własnego cienia

 

 

Cieszę się z wylanych łez

Kąpałem się w ich morzu

Postawiłem sobie tyle tez

Aż wreszcie ruszyłem do przodu

 

 

Pamiętam, jak marzyłem o marzeniach

Smutna codzienność dała mi uśmiech

Obecny na wszystkich smutnych zdarzeniach

Żyłem w wiecznym półśnie

 

 

Cieszę się, że Cię nie ma

Cieszę się, że jesteś Ty

Cieszę się, że znam smutku smak

Cieszę się, że dziś spełniam sny

 

 

 

Cieszę się z wylanych łez

Opublikowano

Witam -  podoba mi się  mimo tych powtórzeń - cieszy mnie

również owe cieszenie się z wylanych łez - fajny fragment wiersza.

                                                                                                                         Pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena hehe, ja to mam przesyt takich historii:) Ale dziękuję za za rekomendację:)
    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...