Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Siedzę sobie na pełnej ludzi plaży
szum morza miesza się ze strasznym gwarem
wszyscy ciągle walczą z lipcowym skwarem
co też się tutaj dzisiaj coś wydarzy ?

tak sobię marzę i leżę w grajdole
wtem patrzę a tu idzie Wacek, w szkole
do jednej chodziliśmy przecież klasy
czyżby też przyjechał tutaj na wczasy ?

brzuszek piwny mu urósł, także siwe
pierwsze włosy a dziewczę urodziwe
trzymał za rękę –co za cud blondynka
pewnie córka, grunt to własna rodzinka

tylko gdzie była ona wobec tego
czy nieopodal grajdoła mojego
gdy z tego głębokiego zamyślenia
wyrywa głos : cześć Maciek a to Renia

kopę lat kopę lat już chyba stary
czy dasz temu mój przyjacielu wiary ?
ile to będzie ? chyba ze czterdzieści
w głowie doprawdy to się nie pomieści


mówi coś teraz do swej pięknej Reni
widzisz to Maciek, prawie się nie zmienił
całe osiem lat z naszej podstawówki
na wuefie podmieniał tenisówki

a Renia patrzyła na mnie już bacznie
cała wyglądała tak bardzo smacznie
ten uśmiech delikatny kącikiem ust
i nogi do ziemi oraz super biust

ubrana w jasnoniebieskie bikini
niejeden facet pewnie aż się ślini
tak delikatnie trzymała pół ciastka
idealna cudowna osiemnastka

świetną masz córkę –Wacka pochwaliłem
gdy na moment stanęła do mnie tyłem
dobrze musi być zapewne chroniona
no co ty ?
rzekł kumpel -to piąta żona

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
  • 5 tygodni później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś po prostu myślę o kimś innym jak jaskiniowiec Platona uprawiam a kiedyś   kiedyś gwiazdy tańczyły i my byliśmy gwiazdami lśniły oczy grochy z tych oczu gdzie mógłbym utonąć i nie było dna nie było   dziś po prostu myślę o kimś innym chmury niosą cudze ślady bruzd  
    • uderzył grom  świat się zawalił   pozostały zgliszcza   jak wyobrazić mam sobie tę chwilę  gdy twoje serce już dla mnie nie bije  mam iść do pracy może zostać w domu lub się powiesić w kącie po kryjomu   Boga przeklinać przeciwności losu wrogowi pięścią wygrażać w ten sposób  już nigdy w życiu nie będę gromadził  zwierząt i ludzi by potem ich zdradzić   czy żyć bez ciebie nauczę się kiedyś a może zmysły postradam a wtedy  już obojętne mi będzie co było  życie ulotną nad wyraz jest chwilą    nadzieja ponoć umiera ostatnia  jeszcze się tli gdzieś nikły promyk światła jeszcze są ludzie którzy wierzą święcie  że na tym świecie kiedyś lepiej będzie   ja do tych ludzi nie należę zgoła choćbyście mi dali dwa skrzydła anioła to nic to nie zmieni - ciemność dookoła    
    • przy wzniosłych ambicjach w opisach natury prymitywne instynkty potrafią brać górę
    • * cholera cholera jaka dziwna nieprzyjemna atmosfera jeden krzyczy-idźmy stąd  na to drugi-nie to błąd    cholera cholera    już dopadła nas ta straszna epidemia  mało kto jest zaszczepiony  wypiękniały cudze żony  nasze zbrzydły i przytyły złe matrony   *   mdlejemy omdlewamy  za karę  i bez kary   gdy serce mocno wali   raz dziennie  kilka razy  byle wyjść z twarzą  bo bez twarzy   wyjść jakoś nie wypada  żenada - maskarada   *   ja nie mam sił  ty nie masz sił nie mamy sił oboje   bezsilność ta  w obłęd nas pcha staczamy się we dwoje   co będzie gdy gdy pierzchną sny o przyszłość aż się lękam   czy będzie tak jak wróży Mag czy jak cyganka Werka     
    • @aff @Domysły Monika nie bardzo rozumiem Wasze myślenie  - tekst nie ma nic wspólnego z naparzanką słabszych (słabszych w sensie pisania)                       To forum ma jedną bardzo dobrą cechę: każdy kto ma cokolwiek ma do powiedzenia (nie mylić z mówieniem) jest zauważony zawsze przez kogoś. To jest super! Ignorowane są zadęcia, ględzenie i oczywiście chamstwo a tolerowana jest różna przynależność polityczna ( z małymi wyjątkami - nie będę wymieniał nazwisk).                        Uważam, że to jest wspaniałe, że wszyscy ze sobą rozmawiamy mimo swoich różnych postaw a wiersze winny czymś każdego zatrzymać. Każdy ma swój gust i dobrze. Tekst który przez jednego jest odrzucony drugi uzna za piękny (może dostrzegł to czego nie zauważył pierwszy) Przy takiej liczbie nas, każdy jakieś ziarno na tym podwórku znajdzie i wydziobie.                          Autor nie bierze odpowiedzialności za skojarzenia. Wielu banan kojarzy się z seksem - czy to znaczy, że są seksoholikami (grafomanami) - nie!                           Każdy ma prawo mieć własne zdanie i w sposób kulturalny je wyrażać, co akurat zrobiliście i za to serdeczne dzięki i serducha!!! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...