Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam - słodziutki wiersz - nie nudzi - czyta się by za chwilę 

zrobić to ponownie.

Pierwsza wprowadza subtelnie w kolejne - pisz dalej

Alicjo -  będziemy czytać...znaczy ja na  pewno .

                                                                                        Równie udanego dnia ci życzę.

 

Opublikowano

mruczankę w uszko mi tylko znaną

czasem przerywa słodkie miau, miau

jak każdy kocur mam swoją panią

i tylko taką, którą bym chciał

 

z sensem u pani jest trudna sprawa

ma mnóstwo marzeń ze złudzeń świat

czasem mnie prosi lub coś wymaga

łebkiem pokiwam grzecznie tak, tak

 

jestem układny miękki jak wełna

a prośby pani dzielę na pół

te racjonalne – natychmiast spełniam

a inne ciapnę w kąt lub pod stół

 

czasem to tylko nastroszę futro

że kaktus u mnie lub jestem jeż

zmyślenia pani – zamilcz i ustąp

znam swoje miejsce

                            - puchaty zwierz

 

pozdrawiam :))

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kłaniasz się  niziutko w krótkiej sukience

ech, gdybym taką możliwość miał

chwycił bym Cię mocno za obydwie ręce

zachwyt wyrażając radosnym miau miau :)))

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czyli po pierwszej zwrotce? Resztę wywalić?

Hmmm... wolno Ci mieć takie, zdanie :)

Jedna zwrotka nadaje się na fraszkę, kiedy myśl jest skończona. zabawna, satyryczno ironiczna, zakończona wyraźną puentą. W tym przypadku tak nie jest, moim zdaniem. W kolejnych zwrotkach rozwinęłam temat.

Raczej zostanie, tak jak jest.

Także pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Trafnie oddajesz różnicę między istnieniem dwóch osób a istnieniem relacji- "jesteśmy", ale "NAS nie ma". Najciekawsze jest tu rozróżnienie - fizycznie obie osoby trwają, ale coś nieuchwytnego, co tworzyło wspólnotę, zniknęło. Metafora zawieszonego systemu dobrze oddaje to poczucie zepsucia czegoś, co działało naturalnie. Bardzo mi się podoba.
    • @hollow man @KOBIETA Forma jest w porządku i uczciwa - to dobrze kontrolowany wiersz wolny, który czyta się płynnie, także dzięki pauzom i pracy oddechem. Tekst nie udaje czegoś, czym nie jest, i pod względem nie ma tu przypadkowości. Mam jednak wrażenie, że tytuł obiecuje więcej niż sam wiersz pokazuje. „La petite mort” niesie bardzo silne skojarzenia graniczne, tymczasem erotyka w tekście pozostaje raczej subtelna i zdyscyplinowana. Nie jest to wada sama w sobie, ale powoduje pewien niedosyt - napięcie nie zostaje doprowadzone do momentu przełomu. Pierwsze dwie strofy budują konkretny, czytelny obraz (motel, neon, anonimowość), jednak dla mnie jest to początek dość banalny - operujący znanymi kliszami erotyki, które nie zaskakują. Najlepsze momenty pojawiają się później, gdy obrazowanie staje się bardziej cielesne i wewnętrzne. Najsłabsze są dla mnie wersy 7 i 10. Siódmy - z metaforą kosmiczną - jest zbyt wzniosły i ogólny, przez co spłaszcza napięcie zamiast je pogłębiać. Puenta natomiast nie domyka tekstu znaczeniowo; jest raczej stwierdzeniem faktu niż momentem przesunięcia sensu czy ryzyka. Całość to solidny, estetyczny erotyk, ale bardzo ostrożny wobec własnego tytułu. Mam poczucie, że tekst zatrzymuje się pół kroku przed intensywnością, którą sam zapowiada - i właśnie tam kryje się jego niewykorzystany potencjał.  Pozdrawiam serdecznie Was oboje. 
    • @Radosław   Wracając do tematu drogi i plecaka…   „ Nie jestem tym, co mi się przytrafiło. Jestem tym, czym zdecydowałem się zostać” (Jung).   Dokształcam:) Ale…nie odrabiam lekcji;) i wagaruję;)    chyba będę niestety repetować ;))))    
    • @huzarc bo ja jestem taka trochę wiedźma i mi bardzo blisko do Lechitów  Już nie raz słyszałam że mam starą duszę  W wiersz ach krążę po tych moich duchowych światach  Czuję to po prostu najbardziej @Amber bardzo mi miło dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Łukasz Jurczyk Ta część to niezwykły manifest młodzieńczego buntu i pragnienia własnej drogi. To klasyczne starcie - doświadczenie kontra młodzieńczy zapał, mądrość ostrożności kontra pragnienie sławy. Pięknie napisałeś o niemożności przekazania doświadczenia i o tym, że każde pokolenie musi samo dotknąć ognia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...