Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stwarzam się  
na karę i podobieństwo  
bardziej próżna niż użyteczna

 

kiedy skosztujesz  
nazwę imieniem kolejny owoc  
skóra pęknie

 

już zawsze  
będziesz wychodził z mojego żebra

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

AnDante, kobiecości to taki nowy rodzaj pozdrowienia:) 
To nie zazdrość, choć wiem do czego pijesz:D Drań;)
To moc... niszczycielska. Pelka to taka swoista Famme Fatale:P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moja imienniczko, słusznie, brzmi groźnie i tak ma być. 
A tytuł jest niczym innym jak podpuchą;)
Pelka jest wyrachowana, przebiegła i bardzo dobrze ma opanowaną strategię działania, wie czego chce, do czego jest zdolna i po co to robi, dlatego wers który przytoczyłaś ma ogromne znaczenie. 
Miło, że zajrzałaś, serdeczności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA   Dominiko.   Einstein to mięczak!!!!!!   pragnienie i miłość łamią zasady fizyki na wielu poziomach i w wielu płaszczyznach.   i co nam kto zrobi???????      
    • Z kosmosu wszystkie miasta wyglądają tak samo. Skupiska jarzących się w ciszy ziarenek, rozrzuconych jak po zabawie dzieci piaskiem kinetycznym. Jest w tym zarazem przypadkowość, porządek. Bo każde miasto zbudowano dla kogoś, ale nikt nie zapamiętał kompletu adresów, imion, dat narodzin i śmierci. Stacja ISS utrwala i przekazuje obraz. Na ekranie kręci się nasz glob, częściowo zakryty chmurną galaretą, przez którą przebłyskują znaki, skaryfikacje. Wydawać by się mogło, że wystarczy ledwie dostrzegalny ruch ręki i bezpańskie światła zsypią się w gigantyczny kopiec. Wszystkie samotności staną się jednią. Tylko twoje oczy pozostaną na swoim miejscu, niewzruszone, cierpliwe. Czy wiesz, jak gorąco ich blask prosi mnie o odpowiedź i o własne miasto?
    • @Simon TracyA wiesz, że czytając miałam wrażenie, że jakby autor musiał to lekko pisać, bo czytałam to szybko i tekst nie męczył, układał mi w głowie te wszystkie obrazy. :)))
    • Ostatni wóz konny zniknął wraz z jarmarkami ze trzydzieści lat temu.   Gwar dworca autobusowego, gdzie zjeżdżali się wszyscy do szkoły, a potem wyjeżdżali na emigrację, wybył z dekadę temu.   W przedszkolu dom starców, a ostatni kiosk wymarł bez echa. Nawet wielkie centrum handlowe, co go święcił biskup i senator dwadzieścia lat temu, żyje tylko dyskontem, do jakiego drepczą rano staruszkowie odruchowo na przeceny, po cukier i znój.   Niby jest autostrada, niby światłowód.   Lampy uliczne gasną wcześniej, bo nie ma tu komu chodzić wieczorami.  
    • @A.Between   czasowe przebudzenie…ze snu i letargu :)  Korzystaj w pełni ze światła ! Zanim zaśniesz… pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...