Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Serdecznie dziękuję. To 'pozwól' to trochę tak, że przecież z tą, do której się zwracam nie bardzo da się dyskutować. Zatem jedynie jej łaskawość sprawić może, że peel zdąży jeszcze nim wpłynie w noc na zawsze. 

Co do równości to wiesz, czasami jest lepiej, na większości forów, na które zaglądam, gdy już ktoś używa mowy wiązanej to właśnie w taki sposób. Dlatego może też chciałem inaczej. Czytam też na co dzień wiersze naszych poetów XX stulecia, głównie tych, którzy poruszali się ścieżkami rymów (ale nie tylko) i zauważyłem, że współcześnie na wzmiankowanych forach więcej równości w wersach niż u naszych mistrzów. Niby równo, niby technicznie bez zarzutu, ale czasem mam wrażenie jakby w tą równość szło gro energii wiersza tak, że często poza nią, sprawnie napisanym tekstem jest on niewiele więcej ponad to. 

Ale, ale dokonałem drobnej korekty, bo po prawdzie miałem ją już pierwotnie w głowie, a teraz kiedy tekst ostygł już nieco jestem chyba bardziej skory jej dokonać ;)

Pozdrowienia 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przyznam, że chociaż jestem już na tym Forum jakiś czas, nie odkryłam, w jaki sposób (technicznie) stosuje się wielokrotne cytaty.

Zrobię to więc standardowo. 

 

> To 'pozwól' to trochę tak, że przecież z tą, do której się zwracam nie bardzo da się dyskutować. Zatem jedynie jej łaskawość sprawić może, że peel zdąży jeszcze nim wpłynie w noc na zawsze. 

 

To bardzo ciekawe spostrzeżenie. Szukałam odpowiedniego określenia dla takiej postawy - i chyba nazwę ją pokorą... Czytając Twój wiersz sama trochę spokorniałam...

 

> Czytam też na co dzień wiersze naszych poetów XX stulecia, głównie tych, którzy poruszali się ścieżkami rymów (ale nie tylko) i zauważyłem, że współcześnie na wzmiankowanych forach więcej równości w wersach niż u naszych mistrzów.

 

Teraz mnie zaskoczyłeś. :)

 

> Niby równo, niby technicznie bez zarzutu, ale czasem mam wrażenie jakby w tą równość szło gro energii wiersza tak, że często poza nią, sprawnie napisanym tekstem jest on niewiele więcej ponad to. 

 

Czyli - przewaga formy nad treścią... Osobiście uważam, że trzeba pozwolić wierszowi, aby dojrzewał: zarówno pod względem formy, jak i treści. Czasem wystarczy jeden dzień, czasem potrwa to kilka lat...

 

" Ale, ale dokonałem drobnej korekty, bo po prawdzie miałem ją już pierwotnie w głowie, a teraz kiedy tekst ostygł już nieco jestem chyba bardziej skory jej dokonać ;)

 

 

Przeczytałam - i rzeczywiście lepiej się czyta. :)

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            dni nie kończą się tak szybko       póki żyjesz trwasz oddychasz       gdy zwiśniesz spadnij w nurty       w których miłość też rozkwita   Bardzo ładnie napisałeś, fajny tytuł.
    • Dzień długi, kolejny. Bez tytułu, smaku, treści. Smutny, ciasny, tłoczny  ode mnie samej. Wisi jak mgła między ścianami.  Leżę. Siedzę. Nie ruszam w dal. Czas przemyka bokiem,  nie pytając, czy go potrzebuję. Wczoraj? Jakby było tym samym, co dziś i jutro. Bez znaczenia czasu, godziny, pory. Ciężar ciała?  Bardziej myśli. - Zamykam oczy, w głowie tysiące miejsc, zdarzeń, twarzy. Jestem wszędzie jednocześnie,  lecz niespójnie, chaotycznie, bez porządku zdarzeń, lat i ludzi. Bywam w miejscach,  gdzie działy się początki przygód, gdzie coś się zaczynało lub kończyło. Przemyślam, rozmyślam, wymyślam wersje, które mogłyby się zdarzyć. Jeszcze bardziej  budując korek w głowie. - Znam wielu ludzi. A może ich nie znam? Twarze obce, choć znajome. Bliskie, lecz z innych światów. Nie do mnie, albo ja nie do nich. Nie pasuję. Lub nie chcę pasować?  Chcę nowych słów. Spojrzeń. Dotyku. Braku lęku. Ciszy bez chaosu. Lecz jestem sama, ze świadomością, że nawet wśród ludzi czuję się inna, obca. - A ja? Szukam. Lecz nie wiem czego. Może siebie? Czasem... Czasem czuję delikatną woń w mgle szarej, przebłysk różu w płomieniach ognia, na głębokim morzu. Śmiech. Taniec. Muzykę. Smak ciepła -  ciepła bliskich. Jeszcze chwilę tu pobędę. Daj mi chwilę. Poszukam. Pomyślę.
    • @Jacek_Suchowicz... wywala mnie z mojego okienka.. nic nie rozumiem. a kleiłam wersy...         chłop w podwórzu - kulturysta ? - w klatce kury gania       to dlatego ciągle brudna no i fetor.... "leci"... ;)       w wyobraźni przędzie nici - by tak przepiórzyca jakaś       ale całkiem na poważnie - woli kury macać   czas ucieka, ale idźmy z nim.. w parze... :) pisząc np. riposty na nasze wierszyki... mnie nie zawsze myśli po torze rymów idą. Jacek, dzięki.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i mnie się taki podoba.
    • Dołączam do pochwał.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...