Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Absurdy szarego życia codziennego


Rekomendowane odpowiedzi

zainspirowane książką Jakuba Sienkiewicza

Nie lubię porządków, niejasne mam myśli,

sam nie wiem zazwyczaj, dokąd też unoszą,

lecz zbytnia swoboda zbyt mocno ślad czyści

po różnych wskazówkach w przestrzeni mnie trwożąc.

 

Uwielbiam kolory, więc czarno na białym

staram się pisywać, tego też wymagam,

gdy czytam dla siebie; lecz barwy spłowiałe

fałszują obrazy, zwątpienie osiada.

 

Ref.

Niczego tak dobrze w życiu nie umiem, jak mówić o blotkach rozwlekle i długo,

dlatego wciąż piszę nowe utwory, te mają zawierać znaczenie i treści.

Lecz zwykle mnie nikt nie słucha z uwagą, bo myślę o rzeczach zbyt bliskich, intymnych,

a tekstów nie czyta ten, kto by zechciał, bo gadać nie lubię o własnych dzieciakach.

 

Dowcipy frywolne - tak, chętnie posłucham,

choć sam nie opowiem, śmiać będę się głośno;

wyjaśnię ci rzeczy jaskrawe w noc głuchą,

te bez szkieł widoczne raczej mnie przerosną.

 

Piekielne koszmary odczuwam codziennie -

bo nie ma jak własne znaczenie podkreślić;

radości głęboko przeżywam - najpewniej

bo twórca w dość skrajnych emocjach się mieści.

 

Ref.

 

W sytuacjach przejrzystych ja pierwszy się gubię,

pomysły dla siebie wstrzymuję na później;

nie spotkasz mnie w grupie, kompanii czy klubie,

choć raźniej jest z ludźmi, bliskość - bywa różnie.

 

Nie jestem otwarty, choć piszę otwarcie

o tym, co cieszy, co martwi, co wzrusza;

swój żywot spokojny prowadzę na farcie

i nieraz do gardła podchodzi mi dusza.

 

Ref. 

 

Mieszają się myśli poważne z błahymi,

nikt nie wie dokładnie, co mi się kojarzy;

a słowo me mieszka w zamkniętej świątyni

i rzadko uczuciem wyraźniej obdarzę.

 

Absurdy szarego życia codziennego

sam chętnie kreuję, widzisz je w tym wierszu;

dawno nie pisałem, treść leje się z niego,

to tylko fantazja, nie widzę w niej przeszkód.

 

Ref.

3/4.10.2017

Edytowane przez Roklin (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz ciekawy, obszerny, pełen myśli i refleksji, czasem budzący różne żywe skojarzenia, czasem niejasny.

Treść zajmująca, ale mam problem z formą, zwłaszcza z liczbą sylab w wersach i dopasowaniem rymów.

Forma wymaga dopracowania.

 

Najbardziej podoba mi się ten wers: "bo twórca w dość skrajnych emocjach się mieści".

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

O! To miłe! Cieszy mnie to. 

Po prawdzie to ten utwór w dużej mierze jest żartem, nie przykładam do niego większej wagi, choć zawiera pewne elementy stanowiące niemal autocharakterystykę. 

Inspirowałem się, tak jak już to jest wspomniane, autobiografią lidera Elektrycznych Gitar, jedną z najlżejszych i najlepszych tego typu pozycji, jakie znam. 

W ogóle, to był tekst okolicznościowy, napisany po to głównie, żeby być :)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten pierwszy fragment to ironia, która odnosi się do tego, że niezwykle rzadko się zdarza, by czytelnik odgadł zamiary, jakie przyświecały twórcy przy pisaniu. 

Refren podsumowuje to wszystko, co widać w zwrotkach, niejako doprecyzowuje pewne myśli, a sama forma... no cóż, jest tytułowym absurdem. 

Dużo w tym wszystkim przekory, spokoju i dowcipu... 

 

Najlepiej jednak zachować pewien realizm, tu się zgadzam. Nie można zupełnie oderwać się od życia. 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten tekst jest grubym żartem (widać - nie dość grubo szytym; choć mnie, po długiej przerwie, nadal wszystko wydaje się jasne), pełnym naśmiewania się z siebie. Nigdy nie traktowałem go poważnie, to jak z refrenem słynnej piosenki Dzieci, nie można tego brać dosłownie :)

 

Wybrany przez Ciebie wers to też autoironia :) To nie mogło być na serio, jeden z niewielu takich tekstów, które napisałem. 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Łukaszu, bardzo bogata rodzinna biografia/historia.  Pamiętam tylko, że mój dziadek ze strony mamy był ułanem Pilsudskiego i wrócił z wojny jako inwalida, spadł z konia podczas bitwy i nabawił się garba, tyle tylko pamiętam z opowiadań, byłem wówczas małym chłopcem. Wiem także, że jedna z moich ciotek posiadała szablę ułańską, zapewne była to szabla mojego dziadka. Jeśli chodzi o nazwiska, to moi przodkowie należeli (z obu stron) do szlachty - Orłowski, Pietras, Gulewicz, Korzeniowski, niestety szczegółów nie znam.  Jedni mieli posiadłości w okolicach Legnicy, drudzy utracili wszystko co mieli na kresach. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie dziękuję, troszkę przyjrzałam się na spokojnie swojemu testowi :-)         Troszkę poprawiłam. Natomiast: I w butach jak kot w butach, jest bardzo dobrze :-) Jak najbardziej zegar NIE na ścianie., tylko na telewizorze, ale już go nie chcemy ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)     Dawno nikomu nie chciało się już komuś tak poprawiać :D Dziękuję @andreas i @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński i @Nata_Kruk :-)
    • @Annie Świetne - aranżacja (i muzyczna, i wizualna) powściągliwa, a wyrazista. 
    • Trochę mnie nie było tutaj    Na każde drgnięcie telefonu Sprawdzam, czy to ty  Choć wiem, nie powinienem  Realne wydają się sny  Pasujemy jak ulał  Jednak nie pasuje nic  To marzenie czy zaduma Nie pozwala nam być   
    • Nowa karta, któż to wie? Życie biegnie, zmienia się. Ludzie mówią: wieczny pęd, Los w harmonii gubi dźwięk. Pelargonia, prosty kwiat, Cichy świadek naszych lat. Wciąż rozkwita mimo burz, Od wiek wieków - trwa bez słów. Rok się budzi, siłę daje, Jakże szybko ta ustaje. Wstaje cicho, niebywałe, Ile wrażeń nam oddaje. Krętych ulic wiele jest, Proste, strome tudzież też. Idziesz, biegniesz, przeskakujesz, Padniesz, wstań - moc budujesz.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...