Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ich cel...odnaleźć ideał.

Żałośni poszukiwacze

nieumiejętnie cedzą urobek

na sicie 

z marzeń splecionym. 

Być Syzyfem...

Chcieć być Syzyfem z własnej woli?

Szaleńcy! 

Więźniowie wyimaginowanej

wyobraźni,

a może bardziej jej braku?

Samo skazańcy,

z wyrokiem 

dożywotniego pozbawienia

wolności... 

udają mądrych

chcąc równać się,

bratać z Alfą

Omegą,

a zasługują tylko na miano

bycia 

i!

Poco tworzyć wzór

by rozwiązać działanie,

które 

nie ma rozwiązania?

Pseudo ideał i tak przestanie być

ideałem,

jak zawsze kiedy myślisz,

że znalazłeś szczęście!

Wystarczy,

że jeden maleńki element

będzie chwiejny...

runie piramida marzeń

burząc

wszelkie ideały.

Opublikowano

To jest dobra treść. Wiersz nosi znamiona buntu, który ma w sobie peel.
Myślę, że jego wściekłość jest uzasadniona. 
Kasper tak od siebie powiem tylko że w 5 wersie na pewno zmieniłabym szyk. Ta inwersja popsuła pierwsze zetknięcie się z myślą. Trochę też bym go odcedziła, momentami przegadany. Zrezygnowałabym też z wielokropków i pytajników, a także poprzytulałabym wersy, ale zajrzałam do innych Twoich wierszy i widzę, że masz taki styl. Zatem ok. 
Samoskazańcy napisałabym razem i rozdzieliła poco.
Reszta ok. Warto nad nim usiąść. Wszystkie uwagi są subiektywne, więc... Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA   Dominiko.   Einstein to mięczak!!!!!!   pragnienie i miłość łamią zasady fizyki na wielu poziomach i w wielu płaszczyznach.   i co nam kto zrobi???????      
    • Z kosmosu wszystkie miasta wyglądają tak samo. Skupiska jarzących się w ciszy ziarenek, rozrzuconych jak po zabawie dzieci piaskiem kinetycznym. Jest w tym zarazem przypadkowość, porządek. Bo każde miasto zbudowano dla kogoś, ale nikt nie zapamiętał kompletu adresów, imion, dat narodzin i śmierci. Stacja ISS utrwala i przekazuje obraz. Na ekranie kręci się nasz glob, częściowo zakryty chmurną galaretą, przez którą przebłyskują znaki, skaryfikacje. Wydawać by się mogło, że wystarczy ledwie dostrzegalny ruch ręki i bezpańskie światła zsypią się w gigantyczny kopiec. Wszystkie samotności staną się jednią. Tylko twoje oczy pozostaną na swoim miejscu, niewzruszone, cierpliwe. Czy wiesz, jak gorąco ich blask prosi mnie o odpowiedź i o własne miasto?
    • @Simon TracyA wiesz, że czytając miałam wrażenie, że jakby autor musiał to lekko pisać, bo czytałam to szybko i tekst nie męczył, układał mi w głowie te wszystkie obrazy. :)))
    • Ostatni wóz konny zniknął wraz z jarmarkami ze trzydzieści lat temu.   Gwar dworca autobusowego, gdzie zjeżdżali się wszyscy do szkoły, a potem wyjeżdżali na emigrację, wybył z dekadę temu.   W przedszkolu dom starców, a ostatni kiosk wymarł bez echa. Nawet wielkie centrum handlowe, co go święcił biskup i senator dwadzieścia lat temu, żyje tylko dyskontem, do jakiego drepczą rano staruszkowie odruchowo na przeceny, po cukier i znój.   Niby jest autostrada, niby światłowód.   Lampy uliczne gasną wcześniej, bo nie ma tu komu chodzić wieczorami.  
    • @A.Between   czasowe przebudzenie…ze snu i letargu :)  Korzystaj w pełni ze światła ! Zanim zaśniesz… pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...