Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale tych Mickiewiczów, panie, to się teraz narobiło! Pójdziesz do znajomych, pukasz, pozamykane. A potem jak już o nich całkiem zapominasz, przyłazi, panie, puka. Otwierasz, a on kupę papieru, jak znicz olimpijski ci wręcza i mówi: “To jest moja poezja”. A mnie na samo to słowo robi się już mdło, ale myślę sobie, dobrze, przyda się do kominka. Zimno ostatnio. Panie, już tylko z litości czytam pierwszą linijkę, a tam, panie “Polsko, ojczyzno moja!” I dalej to panie takie wywody, że Mickiewicz to by się w grobie przewrócił, gdyby mu sypnął tym tak na mogiłę. Co drugi znajomy to teraz albo literat, albo panie artysta innego rodzaju, jak malarz na przykład. Znam takiego, co to już mu się malowanie ścian znudziło, to wziął się za pędzel. I szczęściem nic go to nawet nie kosztowało, bo na wykończeniówki takiego używał, a farbą to chlastał pokojową. I nawet papieru się trzymała, bo to akwarele miały być, panie. Mieszał z wodą, bo te farby to już znał, panie, jak własnego psa. Nie żyje, notabene, całe szczęście dla niego.Co by się musiał biedak napatrzeć. A o spacerze, panie, to już by mowy nie było, bo on taki zajęty. To może i lepiej że zdechł, biedaczysko. A Van Gogh-ów to, panie, jak tych, za przeproszeniem tego pieska, psów się naroiło. Słoneczniki to już po świecie tak rozsiane, że niedługo to już je będą chwastami nazywali. W każdym domu conajmniej dwa, a jak się ma więcej znajomych, to panie, bieda, bo każdy przynajmniej jeden przyniesie i choć nie masz już gdzie wieszać, to przecież przyjąć musisz, bo się przecież odzywał do ciebie nie będzie. I nieraz to już nawet i to wolisz, ale zawsze znajdzie się następny i przyniesie, a tak to już w końcu możesz zupełnie szczerze powiedzieć i nawet niech popatrzy sobie , że już miejsca nie masz. I spokój przynajmniej, dopóki ci nie wpakują coś z innej branży, jak rzeźby na przykład, a z tym to gorzej, bo po ścianach łazić nie musisz, a w domu jakoś się poruszać trzeba, ale, panie, taka sama historia. Tyle się nagle tych talentów narobiło, bo to panie ludzie głupieją na starość i czas im do głowy uderza, bo więcej go mają, to się nagle przysysają do kartek, albo do pianina, pędzle idą w robotę, noże, jak się nie ma dłuta, na początek. I geniusze, panie, powstają. Taki co nic go nie interesuje, tylko telewizję ogląda i czyta gazety, to dziwak dla nich, panie. Nie dość, że czas marnuje, bo w tej telewizji, to nic naprawdę nie ma, to jeszcze tyje, od tego siedzenia w ciepełku, bo to i nieraz kocykiem się owinie i chrupnie sobie czasem, chipsa czy czekoladę. A taki nowoutalentowany, panie, to nawet czasu nie ma na nic. O jedzeniu zapomina i tylko gryzmoli, albo pędzluje, czy co tam jeszcze innego. Mickiewicz, panie to się chyba tylu plagiatów dorobił, że chyba najwięcej. Bo to panie wszyscy tak tą ojczyznę kochają namiętnie. I tylko łzy leją nad nią. Ojczyzno moja, czy aby nie toniesz? Idę ci w obronę! I tego rodzaju bzdety, panie, że Mickiewicz, to wytrzymać czasem nie może i jak ten orzeł krąży nad światem i tylko te kartki wyszarpuje, ale nadążyć nie może, panie. Przecież on jeden jest na to mrowie. I każdy z nich talent nosi w sobie, w zalążku, oczywiście. I pisze i pisze, panie. I ten papier się tylko marnuje. Taki drogi, panie, szczególnie komputerowy, bo na gazecie, to jeszcze rozumiem, szmatławiec, co do czytania się nie nadaje, tego szkoda by nie było. Dobrze, że jeszcze na makulaturę dzieciaki zbierają, to parę groszy na biedę wpadnie. I dla nich to może być też pocieszenie, że grosik biednemu rzucą pod nogi, grosik nie zawsze zasłużony, bo z tymi biednymi to różnie panie bywa, bo czasami, to tylko stoją z napisami “…co włożyć nie mam”, a tak naprwdę to by mogli zarobić, ale tak im wygodniej. Wiatr owiewa, słońce grzeje. I jakoś leci. A jak leje, panie, to się przynajmniej wyspać może na tym woreczku pod główką. Ale wracając do tych talentów panie, to znam jedną taką co jej się zdaje że Mickiewicza za nogi złapała, albo Tuwima, Gałczyńskim poniewiera, jak śmieciem. I tylko jej się zdaje, że ją rozpoznają w świecie. W świecie, panie, to już naprawdę zakrawa na kpiny, panie, ale nie możesz nic powiedzieć, bo to tak panie właśnie jest z nimi. Każdemu z nich to się wydaje, że nowym Einsteinem będzie, bo i tacy bywają. Mniej na szczęście, bo to trochę trudniejsze, trzeba liznąć trochę cyfer, a to już trudna poprzeczka, panie. I większość to się nie garnie. A pisanie, panie, każdy potrafi, tylko dasz mu kartkę. Plaga ! Na tym kończę, Panie redaktorze. Uszanowanie. Pseudonim: “Trawa”

A jeszcze nie powiedziałem, że z Krakowa jestem, a tu, wiesz pan, dużo talentów się porodziło. I wciąż rodzi! Zapraszam do mnie, to trochę sobie poczytamy. Niewiele już miejsca mam, panie, bo dużo znajomych… Ale dla pana! Zawsze się znajdzie. Piszę takie, no, powiedziałbym skromnie –całkiem niezłe rymki, ale z wydaniem, to panie bieda. Nie to, że nie chcą wydać, nie chcą czytać! Spiesz się pan. Miodzik też mam, wzmocniony, dla ciepełka. A jak pan woli, to tak po naszemu, po jednym.

Opublikowano

Nie jest jasną dla mnie ta wypowiedź. Dlaczego grząski? Czyżby się nadwrażliwi mogli obrażać? Chyba jestem śpiąca, bo nie rozumiem. I... coś mój tzw self- estime(tak to się pisze?) podupada. Ale czekam na wyjaśnienie do jutra. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...