Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Nad ranem, gdy śnię, a już, już się budzę,                                                            

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I z wolna powieki od marzeń odklejam, 
Taka to myśl w głowie plącze się i plecie:
Czy jest do cholery jakieś yeti na świecie?

 

Zwierzę przypomnijmy, jest tajemne szalenie 
Ma tę dziwną cechę, że zapada się pod ziemię. 
Miast gościć w wiadomościach, czy też w ZOO

Na wybiegu, zostawia, owszem ślady na śniegu. 

Widział go
podobno stary Szerpa w Buthanie,
Gdy drętwiał zmęczony rankiem w aśramie, 
Bywał na śnieżnych serakach, lodowcu Makalu,
Na przełęczach i turniach
, i ponoć w Bombaju.

No a w Tybecie, którym Chiny ponoć słyną,    
Gdzie z k
lasztoru do miasta wieści płyną, że 
Zwierz kudłaty przed wzrokiem się uchował,  
Gdy nam Bolka i Lolka od lawiny
uratował.

I tak wyliczać można faktów sto,
Ba! Tysiące,
I opisywać 
świadków różnych teorie mnożące,

Lecz poranek przerwał ten bzdur korowód 
I do skończenia wiersza dał mi dobry powód. 

Oto plan genialny zaświtał, gdym wstał nogą bosą,
Co niezwłoczn
ie podsuwam gór polskim herosom:
Że jak zimą za sławą po górach gnać
już będziecie, 
Na K2 wejdźcie szturmem, a Yeti tam znajdziecie!

Edytowane przez Father Punguenty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Łukaszu, bardzo bogata Twoja rodzinna biografia/historia.      Pamiętam tylko, że mój dziadek ze strony mamy był ułanem Piłsudskiego i wrócił z wojny jako inwalida, spadł z konia podczas bitwy i nabawił się garba, tyle tylko pamiętam z opowiadań, byłem wówczas małym chłopcem. Wiem także, że jedna z moich ciotek posiadała szablę ułańską, zapewne była to szabla mojego dziadka. Szablę widziałem i dotykałem osobiście. Jeśli chodzi o nazwiska, to moi przodkowie należeli (z obu stron) do szlachty - Orłowski, Pietras, Gulewicz, Korzeniowski, niestety szczegółów nie znam.  Jedni mieli posiadłości na Mazowszu niedaleko Ostrołęki, drudzy utracili wszystko co mieli na kresach i osiedlili się w rejonie Legnicy, a to już blisko do Wrocławia.   ----------
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie dziękuję, troszkę przyjrzałam się na spokojnie swojemu testowi :-)         Troszkę poprawiłam. Natomiast: I w butach jak kot w butach, jest bardzo dobrze :-) Jak najbardziej zegar NIE na ścianie., tylko na telewizorze, ale już go nie chcemy ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)     Dawno nikomu nie chciało się już komuś tak poprawiać :D Dziękuję @andreas i @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński i @Nata_Kruk :-)
    • @Annie Świetne - aranżacja (i muzyczna, i wizualna) powściągliwa, a wyrazista. 
    • Trochę mnie nie było tutaj    Na każde drgnięcie telefonu Sprawdzam, czy to ty  Choć wiem, nie powinienem  Realne wydają się sny  Pasujemy jak ulał  Jednak nie pasuje nic  To marzenie czy zaduma Nie pozwala nam być   
    • Nowa karta, któż to wie? Życie biegnie, zmienia się. Ludzie mówią: wieczny pęd, Los w harmonii gubi dźwięk. Pelargonia, prosty kwiat, Cichy świadek naszych lat. Wciąż rozkwita mimo burz, Od wiek wieków - trwa bez słów. Rok się budzi, siłę daje, Jakże szybko ta ustaje. Wstaje cicho, niebywałe, Ile wrażeń nam oddaje. Krętych ulic wiele jest, Proste, strome tudzież też. Idziesz, biegniesz, przeskakujesz, Padniesz, wstań - moc budujesz.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...