Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nasz mały Bambo w Afryce mieszka,

bardzo jest miły ten nasz  koleżka.

Uczy się pilnie przez całe ranki,

ze swej niełatwej pierwszej czytanki.

 

A gdy po szkole do domu wraca,

pomaga mamie – to jego praca.

Mama mu mówi – bardziej na luzie,

a Bambo śliczną nadyma buzię.

 

Mama powiada, napij się mleka,

a on do książek mamie ucieka.

Mama go prosi, chodź do kąpieli,

kąpiel jest także dla was, twardzieli.

 

A mama kocha synka swojego,

najpiękniejszego, pracowitego.

Szkoda, że Bambo fajny, wesoły,

nie chodzi razem z nami do szkoły.

 

"Murzynek Bambo" był przez kilkadziesiąt lat obecny w elementarzu, lecz w którymś momencie dopatrzono się silnych rasistowskich elementów i wiersz został wycofany z programu nauczania. Pozbawiłem Bambo elementów rasistowskich i może powrót do podręczników będzie możliwy.  Wszyscy przecież kochamy czarnoskórego Bambo, a dla wielu pokoleń był to pierwszy kontakt z poezją.  

https://poezja.org/wz/Tuwim_Julian/24228/Bambo

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

----------------------

Poprawność poliytczna jest niemal identyczna z propagandą za komuny, i kreuje, jak za komuny, dwa języki, jeden na potrzeby oficjalne, a drugi, którym mówi się w gronie prywatnym i zaufanym. W najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłem, że nastapi taka powtórka z rozrywki po upadku komuny i to na skalę globalną.  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mylisz się tym razem. Nie ma w tym krzty pogardy, jest natomiast mnóstwo życzliwości. Myślę, że to kwestia mentalności i kultury. I chociaż nazwy, które wymieniłeś można uznać za synonimy, ich wydźwięk jest zupełnie różny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

raczej świadomości, w tym przypadku znajomość języków

bambo = bamboo = bambus 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dosłowne tłumaczenia słowo w słowo, bez wnikania w specyfikę języka, bez znajomości kultury narodu, jego mentalności, dosyć często prowadzą do poważnych nieporozumień. Jestem pewien, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę i to też jest kwestia świadomości. Z mojej strony mogę zapewnić Cię, że określenia Murzyn, murzynek, czy też tytułowy Bambo (który brzmi wręcz pieszczotliwie), mają dla mnie zupełnie inny wydźwięk niż czarnuch, czy asfalt, które w sposób oczywisty mają wydźwięk lekceważący i deprecjonujący w stosunku, do ciemnoskórej osoby. Nie lubię też określenia beżyk, stosowanego w stosunku do osób pochodzących przeważnie z krajów arabskich etc.

Na koniec, ostatnią rzeczą o jaką posądzałbym Tuwima, byłby rasizm. Bardzo często ważniejsze są intencje, niż użyte w ich przekazaniu słownictwo. Myślę, że w tym przypadku intencją autora mogło być zainteresowanie niezmiernie odległą  w tamtych czasach i egzotyczną Afryką (nie mieliśmy przecież kolonii), a nie ośmieszanie lub dyskryminowanie kogokolwiek. W każdym razie na mnie, kilkadziesiąt lat później, tak podziałał jego wierszyk. Możesz nie wierzyć, ale Murzynek Bambo był nam naprawdę bliski ponieważ odnajdywaliśmy w mim trochę samych siebie :). Do uciekania przed mamą na drzewo włącznie :)

Kłaniam się nisko i serdecznie pozdrawiam :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miasto gdzie znajduje się firma zamieszkuje 7% czarnoskórych, firma, by nie została posądzona o rasizm stara się zatrudniać nie mniej jak 7% czarnoskórych pracowników, co jest bardzo trudne z różnych powodów. Ci czarnoskórzy pracownicy, którzy już są zatrudnieni, są nietykani, spóźniają się, nie przychodzą do pracy, często jak już przyjdą to się obijają itd. i to jest chora poprawność polityczna :)

Opublikowano (edytowane)

@Marek.zak1, zmień Bambo na Bartek. Był niedźwiedź Wojtek (mam nadzieję, że wszystkie Wojtek są dumne a nie obrażone :)), to może i może też być czarnoskóry Bartek. Niestety z Murzynkiem ciągle będziesz miał problem :), ale zachciało Ci się poprawiać klasyka, to teraz kombinuj :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Marku ja jeszcze. Nigdy nie myślałam o wierszu - książeczce z obrazkami w sposób obraźliwy dla Czarnoskórych ludzi. To był dla mnie po prostu chłopczyk, jak inni chłopcy, miał dom, mamę, żył sobie szczęśliwie. Wiesz, kiedy to czytałam, kiedy w szkole o tym mówiono nie było to niczym dziwnym dla mnie. Ot dzieci. 

Nauczycielka nawet zadała nam pracę domowa - zaprojektować, np. używając ryżu, czy kaszy oraz kredek, liści, itp. wioskę afrykańską. Fajna zabawa była. To tyle. Może jeszcze raz Bambo wcale mi sie nie kojarzył z kimś gorszym, no może raczej z egzotyką. J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

--------------------------

Paniętam,jak ktoś z rodziny z Zachodu przyjechał sporo lat temu i przekonywał, że określenie "Murzyn" jest rasistowskie i obraźliwe. Potem  okazało się, że "barman" jest seksistowskie, bo tylko wolno używać "bar tender". i tak dalej i dalej. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tobie nie, mi Też nie, ale tu nie chodzi o nas, bo to wiersz nie o nas. Co byś powiedziała, gdybyś zobaczyła taki wierszyk gdzieś w Afrykańskim elementarzu? Posłałabyś swoje różowe polskie dziecko do takiej szkoły?

 

Prosiaczek Polaczek w Europie mieszka,
Różową ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej komunistycznej Pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje — to jego praca.
Aż mama krzyczy: "Prosiaczku, łobuzie!"
A Prosiaczek różową nadyma buzię.

Mama powiada: "Napij się mleka",
A on do chlewu mamie ucieka.
Mama powiada: "Chodź do kąpieli",
A on się boi, że się stanie czarny.


Lecz mama kocha swojego synka,
Bo dobry chłopak z tego Prosiaczka.
Szkoda, że Prosiaczek różowy, wesoły,
Nie chodzi razem z nami do szkoły.

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1  myślę że są. Mnie rozśmieszył. Dzięki
    • @Annna2 Ja też czytam takie listy, chociaż wielu, w komentarzach, twierdzi, że nie są autentyczne, tylko wymyślone dla klik bajtów.  Kilka takich, do których nawiązuje wiersz, skądinąd  udany, że on ją zostawił, a ona miała nieznane mu zasoby i możliwości, on potem chciał wrócić, ale już było za późno, przeczytałem w ostatnich dniach w różnych miejscach zresztą, co nie oznacza, że takich przypadków w realu nie ma.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Bożena De-Tre  Bożenka czy Ciebie znam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Poszukam. A dzięki za Wojaczka tak dawno go nie czytałam dzięki wrócę do niego. Piszę żeby żyć- nic więcej tylko żyć. W "Charakterach" Bronisław Maj " rozprawiał" się pięknie z wierszami Rafała Wojaczka. Obaj  razem ze Stedem- myślę- za krusi na ówczesne życie. Siekierezadę przeczytałam dopiero 7 lat po śmierci Edwarda- nie wiedziałam jak dobrze pisał i z czym się mierzył. Tak powiedziała Jego Mama.
    • @Natálie Vašutová  wiersz przypomniał mi "Psalm stojących w kolejce"   Za czym kolejka ta stoi? Po szarość, po szarość, po szarość! Na co w kolejce tej czekasz? Na starość, na starość, na starość! (...)  
    • @Bożena De-Tre Aniu tytuł mam inny; stara żono pomarszczono niczego mi nie żal....to tylko cienie lata.Super wiersz ale może dlatego że tego bólu nie czuję...........zresztą to nie ból to świadomość dwojga ciał ''bez książki''......taka prowokacja z pozdrowieniem z mojej strony. @Annna2 Aniu Bursa Stachura Wojaczek..wciąż do nich wracam  jak „ sarkazm” potrzebny od zaraz a „  ból istnienia” rozrywa duszę co dzisiaj kolory tęczy ma…,zawirował Świat a czy zawsze dobrze?Nie wiem…dlatego piszmy.Mój drugi Tomik zielony „Na krańcach klawiatury „ jest właśnie w druku.Czekam z niecierpliwością jak zostaną odebrane te współczesne dylematy….pozdrowienia od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...