Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawy wiersz - krótki i treściwy.

Zazdroszczę rozbrajania min - ze mną jest odwrotnie.

 

Zainspirowałaś mnie - i natychmiast napisałam własny wiersz.

Wkleję za jakiś czas. :)

 

Pozdrawiam

 

P.S. Jednak pozbyłabym się tej suki. Lizanie ran jest wystarczająco wymowne

Opublikowano

Dzieje się, tak lubię. Może  można zmienić układ wersów w samym zakończeniu tekstu by optycznie wyrównać obrazek. Może można przez to pozwolić na większą "czytelność".

Jeden z lepszych tekstów na orgu od dłuższego czasu.

                   Pozdrawiam  kkk

Opublikowano

Podpisuję się pod wypowiedziami wcześniej komentujących (w sumie nie miałem innej możliwości ;)). No i dodam, że miło czytać wiersz z dobrymi przerzutniami - albo tak dużo tekstów mi umyka, albo gatunek jest na wymarciu. A może poezja po prostu lubi od czasu do czasu hibernować ;)

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Warszawianko, fajnie że zajrzałaś zwłaszcza że to Twój pierwszy komentarz u mnie. 
Bardzo się raduję że Cię natchnęłam, bo zostać czyjąś inspiracją to bardzo, bardzo miłe.
Tym bardziej nie mogę doczekać się Twojego tekstu, ale nie spiesz się, co nagle to po diable:)
Co do puenty, sądzisz że przedobrzyłam? To już prawie dwuletni wiersz, więc może faktycznie warto spojrzeć na chłodno. Przyjrzę się, dzięki. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Don, ano nie miałeś;)
Tobie także dziękuję za podobanie i chwilę z wierszydłem. Cieszę się, że mogłam Cię gościć.
A props poezji ja tam wolę myśleć, że jednak hibernuje niż wymiera, bo zawsze jest nadzieja, że z wiosną coś odmarznie;) 
Dzięki za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Coś mi się wydaje, że już u Ciebie komentowałam... A nawet jeśli nie - to niejeden Twój wiersz przeczytałam. :)

Natchnęłaś mnie tym tekstem, bo poruszył bardzo czułe struny... A swój wkleję w poniedziałek. :)

Co do puenty - myślę, że ta "suka" jest zbędna.

 

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...