Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • czasem koślawe czasem nie nie raz z góry albo pod górę raz smutne potem wesołe bywa cieple potem chłodne   ale zawsze jest - takie kocham mocno szanuje bo mimo co jest poukładane co po drodze zawsze uczciwie pokazuje   takie nauczyłem się lubić takie mi zostało przepisane przednim się nie ukryje jest moim krajobrazem pięknem moich dni  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Powodzenia.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jesień zawsze kojarzy się z rozstaniem, z końcem jakiegoś etapu w życiu, z przemijaniem. Każdy kiedyś przeżywał tego rodzaju melancholie, do których idealnie pasują więdnące liście, deszcze, wiatr. Myślę też, że wrzesień to taki szczególny miesiąc pożegnalny - żegnamy przecież lato - dopiero w październiku można nasycić się z przyjemnością urokami jesieni w pełnym rozkwicie. miłego wieczoru :)
    • Witaj, Florianie Konradzie. Dużo w Twoim wierszu nut dekadenckich, jakby wybrzmiewało w nim przeczucie znikomości wszystkiego, co człowiek tworzy wokół siebie. Po każdym bycie zostają puste miejsca i wciąż nurtuje nas zagadka, jak świat je wypełni. Naturze zawsze można zaufać, dlatego bo wygrywa w starciu ze swoją odwieczną przeciwniczką - cywilizacją. miłego wieczoru :)
    • Wrzesień roztańczył się jabłkiem i wrzosem fioletowym. Jeszcze trochę latem pachnie, lecz mi przychodzą do głowy…   Dni krótkie, które z nim kroczą, mgły, co się kładą rankiem, chwile od deszczu mokre, pustka po rozstaniu z kochankiem.   Wiatr, jak to zwykle we wrześniu, poszarpie zieleń liści, już nie zaszumią tak lekko. Kochanek się nie przyśni.   Wrzesień rozśpiewał się żewnie, szarą pieśnią żurawi, a mi przychodzi do głowy, że jeszcze może rozbawi…   Ostatnim wspomnieniem lata, muśnięciem słońca złotym, i pocałunkiem kochanka pełnym jesiennej tęsknoty.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...