*** (Upada na...)

[chantelle]

Upada na ściany. Rozpaczą pijany
próbuję tamować jej krew.
Unoszę jej głowę, lecz nic już nie mogę
upada z jej ciałem i me.

Ta noc jak narkotyk - wciąż czuję jej dotyk,
choć ręce bezwładne i mózg.
I patrząć w głębokość umiera świadomość;
odchodzi i ona, z nią ja...

Więc wchodzę w nią nocą, gdy mogę swą mocą
zamienić ciemności te w dzień.
I budzę się rano - jeszcze żyć mi dano,
lecz ona wciąż cofa się w cień...

[Luthien_Alcarin]

kurcze, niestety występuja rymy:rymy oklepane... chyba najtrudniej jest pisac utwory rymowane, wymaga to niesamowitego kunsztu zeby nie załapac się na miano banału-dlatego radziłabym doszlifowac te umiejetnosc... Owocnej pracy życze

Pozdrawiam
Agata

[chantelle]

to mój pierwszy rymowany tekst. I po przeczytaniu Twojej opinii sądzę, że ostatni... sama nie przepadam za rymami, nie wiem dlaczego tym razem tak napisałam. Zaczęłam i samo poszło. Szkoda, że nienajlepiej.