Koziorowska Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Pomnik odważnego snu Zlizuję z sinych warg kropelkę potu zwaśnionego snu, czarną jak twoja róża. Powstały z ciemności (albo raczej dobra wróżka) chwali się kiełkującymi z suchej gleby nocy dłońmi, którym nie brak odwagi, a na pewno nie pokory. Smutek to prolegomena do lepszej przeszłości; smakujemy cienia ognia, miąższ spływa wzdłuż przełyków. Dlaczego ból odmienia się przez rozpalone, mięsiste słowo: satysfakcja? Satysfakcja jasna, że opadają rzęsy, kurtyna po niezbyt trafnej sztuce. Śpię z rozchyloną powieką, aby nie przeoczyć wiatru, który wpada przez okno bujnego podbrzusza. W kolejnej macicy zalęgło się kolejne dziecko; rozmarzonym panom to nie na rękę. Uwiera cię ziarnko piasku, ziarenko z prawem do życia; spokojnie, nie nabawisz się odcisków. Z której strony zaczyna się życie – wschodu czy zachodu? Skoro wszyscy płaczą zeschniętymi grudami przyszłych słów, to czy należy się wyróżniać? Od kiedy przedstawiłeś mi swój cień, postanowiłam postawić nagi przecinek pośrodku kartki, na której po mej śmierci stanie wiersz – pomnik mego odważnego snu. 2
iwonaroma Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Bardzo mnie poruszył, drąży głęboko. "Smutek to prolegomena do lepszej przeszłości" tego się trzymajmy. Nieco mi zawadziło na końcu "mej mego" - może bez mego? I tak wiadomo, że to Twój. Serdecznie pozdrawiam
Koziorowska Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2019 @iwonaroma Dziękuję bardzo! Pozdrawiam i życzę dobrego dnia. :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się