Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pisanie nie zawsze jest łatwe. Każdy chyba choć raz usłyszał, że jego dzieło do niczego się nie nadaje :)

Czujesz, że masz wobec siebie obowiązek, pojawia się presja. Ale pojawia się pytanie; gdzie szukać inspiracji ?

Każdy ma ulubione tematy, ale nie można wciąż pisać o tym samym. 

Być może zainspirujemy się wzajemnie ;)

Opublikowano

Muzyka, środowisko, otoczenie. Jestem grafomanem więc łatwo znajduje i przeskakuje z tematu na temat. Jednak jako rzecze betab chyba najlepiej pisać o tym, co dotyka nas jakoś od środka.

Również nie uważam, że trzeba czasem czekać, że czytelnik może się przesycić treścią i wrzucanymi wierszykami.

Z drugiej strony zdarzają przestoje (przynajmniej mi) Ale jakoś za bardzo się nimi nie przejmuje. Może dlatego, że wydawcy nie stoją w kolejce i nie pytają kiedy będzie następny tomik itd. :) Nie ma presji jest za to zabawa słowem. 

 

Na koniec trochę narzekania. :D Kiedyś jednak było więcej bicia linijką po łapach na forum. Dzięki temu szybciej  się człowiek rozwijał. 

 

Szlus

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W Twoim przypadku widać rozwój :)

Pamiętam początki Twojego pisania, teraz jest dużo, dużo lepiej, podoba się pisanie.

Również uważam, że zbyt częste publikacje stają się nachalne dla czytelnika:) ale jeśli ktoś ma taką potrzebę, staje się nudny, a nawet męczący. Ważne jest złapanie dystansu i nie traktować pisania jak konieczność. Kiedy ja zaczynałam pisać na tym forum, bili nie tylko po łapach. :) Był okres kiedy dla mnie inspiracją była muzyka, malarstwo ale teraz szukam czegoś nowego. Ludzie potrafią inspirować się filmem, książką, ale dla mnie jest to powielanie.

Opublikowano

Człowiekiem chyba to najmocniejsza inspiracja. Plus różne używki, które mogą pomóc odblokować czakrany ;) . Nie zgodzę się, że przez częste publikacje ktoś staje się nudny przecież może pisać o różnych rzeczach. Może pisać raz na biało innym razem rymem itd. ;) 

Dla mnie liczy się treść, a nie obrazek przy nicku. 

Rozumiem, że wena potrafi raz dać kopa, innym skryć się na długie miesiące. Jeśli nie jesteśmy monotematyczni to publikować można;) .

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlatego też - pewno zauważyłaś - obrałem sobie najpierw jeden temat o spotkaniach z Jędrkiem, potem drugi - "blogowisko", gdzie zamieszczam swoje (jak leci) różnego gatunku wypociny, no a ostatnio temat trzeci (a właściwie drugi, bo "blogowisko" jest wielotematyczne), czyli "limerykopodobne" teksty o osobach "nie wylewających za kołnierz".

Już od dawna namawiam Mateusza, aby stworzył coś ogólnego, gdzie każdy mógłby założyć swoje "blogowisko" i publikować tam, co tylko zechce. Czytelnicy sami by sobie mogli wybierać, kogo zechcą odwiedzać, a kogo - ich zdaniem - nie warto. Lecz Mateusz znajduje zawsze jakąś wymówkę. Ja ten temat już dawno temu poruszałem nawet w jednym z działów forum dyskusyjnego, ale jakoś przepadł bez wieści ..

Może jeszcze raz wystartuję z takim pomysłem na forum i liczę chociażby na Ciebie, że zabierzesz w tym temacie swój głos.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Heh...używki? Lubię myśleć bez takich tam ziółek :)

Nudny jest taki ktosiu publikujący codziennie to samo, przestawiając jedynie wersy w inną kolejność, lub gdy w każdym wierszu są kwiatki lub słoneczko - to miałam na myśli. Jeśli ktoś opublikuje codziennie ciekawy wiersz, tylko gratulować :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bronisław,

Mnie i nie tylko, Mateusz obiecywał wiele rzeczy, ma zaległości z obiecywania sprzed dwu lat:)

Ale Matusz też uwględnił moje prośby sprzed modernizacji na nowym forum, choćby wprowadzenie liczników komentarzy;)

Wspieram dobre pomysły, ale musi być więcej osób, którym na czymś zależy. Prawda jest taka, duży procent użytkowników jest tu przelotem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moich propozycji kilka zrealizował, to muszę mu przyznać. Przejdź pod podany adres i zastanawiajmy się, co i jak ..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marlett, pomysł przedni. Tylko jak zrealizować? Inspiracja to najważniejszy z etapów pisania. Mnie wiele daje czytanie innych wierszy, ale mam wrażenie - czasami - kompletnej pustki w głowie i to może trwać b. długo. Wtedy nie piszę, choć myśli gdzieś błądzą, coś by chciały, a nie mogą tego mieć. 

 

Prawda. Pozdrawiam i dziękuję za poruszenie tego tematu. J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A czy ją chociażby przeczytałaś? Samo rozważanie w myślach nic nie da - trzeba nagłośnić sprawę poprzez dyskusję!!! 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No więc historia się powtarza .. Przy mojej - dawnej już propozycji - Mateusz nawet odpisał coś w tym stylu, że zobaczy, jakie będzie zainteresowanie. No i przez taką właśnie postawę przejścia obok, nie miała dalszego ciągu. A wy tutaj sobie ponarzekacie, poplotkujecie co by było gdyby .. i za jakiś czas znowu ten sam problem powróci. Róbta zatem, co chceta .. ja swoją tutaj obietnicę spełniłem, a dalej ..

Tak prawdę powiedziawszy mam swoje trzy "tasiemce", do których zawsze mogę powrócić - lub nie - i jest mi z tym dobrze. A Wy - powtórzę - R Ó B T A  co  C H C E T A ..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to odpowiedz w tamtym adresie, gdzie umiejscowiona jest ta propozycja! Bo nikt nie będzie wiedział, do czego nawiązujesz!!!

Coś Ci przeszkadza? Chyba nawet wiem, co ..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @bazyl_prost ...a może nie istnieją żadne barykady. Pozdrawiam :)))))))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Robert Witold Gorzkowski Filozofia jest w stanie odpowiedzieć na takowy dylemat,  ale jajka na twardo stwarzają ku temu inny dylemat, powiedzmy zapachowy o którym nie godzi się tutaj wspominać. Googlowe rozważania są istotnie ciekawe na tak delikatny, jajkowy temat:    "Z naukowego punktu widzenia pierwsze było jajko. Z niego wykluł się pierwszy ptak, który ewolucyjnie nie był jeszcze kurą, ale jego potomkiem była pierwsza kura. Gdyby pytanie dotyczyło "kurzego jajka", to pierwsze było jajko zniesione przez pre-kurę, która jeszcze nie była w pełni kurą.  Jajko było pierwsze: Ewolucja sprawiła, że ptaki wyewoluowały z gadów, a pierwsze jajka z chitynową skorupką pojawiły się miliony lat temu. Pierwsza kura wykluła się z jajka, które złożył ptak będący jej ewolucyjnym przodkiem. Kura była pierwsza (w kontekście kurzego jajka): Jeśli definicja "kurzego jajka" zakłada, że złożyła je kura, to pierwsza kura musiała istnieć przed pierwszym "kurzym jajkiem". Zgodnie z tą logiką, dwie pre-kury spłodziły potomka, który był już kurą i wykluł się z jajka złożonego przez tę pre-kurę."  -  Google.com   Google wie wszystko, nawet na temat kuro-jajeczny. Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Prawi go ogłoszą starotestamentalnym  żebrem ( po staropolsku - ziobrem) I będzie miał fuchę wśród relikwii...
    • @Wiesław J.K. to skojarzenie odnosi się do jajka czyż istnieje coś bardziej surowego od jajka które nie ma ani początku ani końca bo którz podejmie się się filozoficznego przedstawienia rozwiązania odwiecznego dylematu co było pierwsze jajo czy kura. Pozdrawiam 
    • Litwo! czy mnie jeszcze miłujesz czy myślisz o mnie jak moja Ojczyzna czy tęskno wypatrujesz z wiarą wskrzeszoną na pokuszenie.    A gdy wracać będę na Macierzy łono  i w Ostrą Bramę zanosić pokuty  to z Góry Krzyży spójrz na mnie łaskawie ujmij od kończyn i bez miar błogosław.   W miłości nie rachuj a kwieciem pachnącym w krąg ciżby się wlewaj a rozlej przytomnie  po placach przelatuj a złotym promieniem  Żydom na kramach przyświecaj usłużnie.    Powtarzam te strofy pobożnie cytuję  co wiarę w narodzie przez wojny trzymała  i teraz to stojąc u progu katedry  tę noc ponad głową gwiaździście rozkładam.    Bo na nic błagania wróg stoi na powrót  i jak przed wiekami tak teraz się kłębi  aż znowu musimy walić w tarabany  i trąby bojowe wydobyć z odmętu.   Tymczasem przenosisz ponad głowy dachów  gdzie duchy szlacheckie tej ziemi się tłoczą  gdzie kurze bojowe powietrzem zakręcą i w nozdrza podetkną mi wonie morowe.   Tak pójdę polami na dawne stanice  biel kwiatów obaczę i zerwę je w słowach gdzie zieleń wezgłowia zachwyci me lico  Ukłonię się wiatrom wiejącym od nowa.    W rozstajach wiekowych kapliczek gromada  gdzie szlachcic się żegna i z konia nie zsiada  i zatnie rumaka popędzi przed siebie to czasu przeszłego świadectwo da w niebie.    I ja swoją miłość przytulam tak czule trochę opowiem by żałość w niej wzniecić  lecz wolę w jej oczy spoglądać i marzyć by nigdy tych wojen mój naród nie przeżył.   Idziemy a Wilno po bruku nas wodzi Maryja już tęskno przyciąga do siebie  na drzwiach pocałunek pokutnie składamy a w puszkę pątniczą wrzucamy medalik.   Ach przestań już myśleć przeklęta ma głowo  nie wskrzesisz umarłych z popiołów nie wstaną  naręcza bukietów rozrzucisz po polu na Rossie co świadkiem przez wieki zostanie.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...