Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Łatwo powiedzieć/napisać:)
Czasami jest trudno być mądrym po szkodzie (zwłaszcza w miłości), to w części przez nadzieje. Może tym razem będzie lepiej..

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Świetny tekst. 

Czuć w nim niepokój, ale też nadzieję. 

 

Poszła tu dyskusja nt. wartości doświadczenia i korzyści płynących z błędów, potrzebie wyciągania wniosków. 

 

Z czym się w dużej mierze zgadzam, lecz nie zgadzam się z tym, że każde cierpienie uszlachetnia. 

 

I dostrzegam w tym tekście inny wymiar. 

Nie wiemy bowiem, czy Peel jest w jakikolwiek sposób odpowiedzialny za przeszłą historię, której powtórzenia się obawia. Może nie popełnił żadnego błędu, w niczym nie zawinił, a mimo to wydarzyło się coś bardzo nieprzyjemnego. 

No, ale to mój odbiór

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ciepło pozdrawiam, 

 

D. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, popełnić "błąd" po raz pierwszy to nieinteligentne, każdy następny raz to "głupota". 

 

Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.
Aureliusz Augustyn z Hippony

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miłość to trudne, życiowe historie, dlatego trudno jest doradzać. 

Gra w kręgle też jest trudna, trzeba do niej mieć cierpliwość,  talent i doświadczenie.

Sukcesy nie są dla niecierpliwych :)

Tu potrzebna jest odporność psychiczna :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Beta, no co Ty, kołka nie widziałaś? Też lubię Twoje życiowe rymowanki, podpinam się pod rozmówców :)
    • @beta_b  No można by inaczej przelać na papier co miałem w głowie, fakt. Dzięki za odwiedziny i podzielenie się opinią.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... dosłownie, to ująłeś - "Fraszka na czas". Dzięki, że wpadłeś :)
    • @Brevkbevt Mega !!
    • Dziewczyna domyśliła się, że ci ludzie przyszli tu po jakieś paczki. Wyjaśniała, że jest umówiona z pastorem i na pewno nie przyjechała po żadne dary. - Tak to każdy może kłamać, aby się tylko nachapać! - odezwał się ktoś z kolejki. Na szczęście, w tej samej chwili przed budynek, na szeroki ganek wyszła wysoka, szczupła kobieta, która donośnym głosem zawołała: - Czy pani Karolina Wróbel z Olsztyna już tu dojechała? Pastor prosi! Studentka odetchnęła z ulgą. Tym razem ludzie w milczeniu sami się rozstępowali.   - Kiedy będziecie rozdzielać dary? - kobietę z ganku zapytała jedna z oczekujących, krzykliwych dam. - Za pół godziny, cierpliwości. Różnych produktów jest tym razem bardzo dużo i nie możemy tak szybko ich rozpakować - odpowiedziała ta na ganku. Karolina usłyszała tym razem odgłosy zadowolenia dobiegające z tłumu. Gdy dotarła do wejścia, kobieta poprosiła ją do środka. - Jestem żoną pastora, Irena Kocka - przedstawiła się. - Edward wiedział, że ten tłumek nie będzie chciał tak łatwo panią wpuścić - dodając uśmiechała się przyjaźnie. - Proszę wejść do biblioteki, na stole są wyłożone materiały do pani pracy. Mąż jak znajdzie chwilę, to się osobiście przywita. Dziś mamy urwanie głowy. Rankiem przyjechała ciężarówka ze Szwajcarii. Tamta społeczność protestancka przysyła nam różności dla ludzi, ale dziś to był największy transport - wyjaśniła jeszcze sytuację. I wyszła pomagać innym przy rozdziale darów.
    • od teraz stań się człowiekiem bądź sobą w każdej chwlii czas płynie więc nie zwlekaj bo może nagle przyskrzynić   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...