Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

chodź wleję ci

rozbieraj się powoli

żebym mógł lać na oślep

 

no chodź

nie bój się

to nie będzie bolało

 

posłuchaj

strugi ciepła mydlą oczy

ciekną po ciele

nastrojowa muzyka

jaką lubisz

łaskocze skronie

 

teraz możesz już wejść

do wanny wypełnionej wodą

gdzie płatki jaśminu

sypałem bez oszczędności

 

wlałem tobie też

płynu do kąpieli

o zapachu czarnej orchidei

 

zawołaj mnie jak dojdziesz

do spotkania z Afrodytą

 

opowiesz o wrażeniach

będziesz się o mnie wycierać

aż pot zaschnie jak klej na powiekach  

Edytowane przez Tomasz_Biela (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Przeczytałam "Perwersja (...)" i oto jestem :))

 

Początek świetny, później już trochę gorzej,

te wyszczególnienia jak dla mnie za bardzo zwalniają akcję

i momentami są dla mnie mało plastyczne, tak jak chociażby ta nastrojowa muzyka,

którą to adresatka lubi.

 

Czytam to sobie jako produkt (przepraszam, brzydkie słowo) syntezy erotyku i bajki,

ale chyba bym wolała, gdyby ten wiersz był czystym erotykiem.

 

Do poczytania :)

Opublikowano

Fajne z jajem ale też z sensem. Wyrzuciłbym "tobie" z piątej zwrotki (tam już wiadomo o co kaman). Czytając pomyślałem, że fajne pod muzykę, nie rezygnuj z tego pomysłu. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaczyna się ostro, perwersyjnie, jak w tytule, ale potem mocno łagodnieje. Coś jak twórczość młodych i starych rockmanów. 

Moim zdaniem napięcie opada aż za bardzo, bo za dużo w tym o kąpieli, a za mało dla wyobraźni. 

W sumie... dosyć letnie to. A zdążyłem się już nastawić na coś mocniejszego. Ale to tylko moje wyobrażenia. 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Hmmm... nieźle, tak może wyglądać.."perwesrjsa ciepła".. peel kusi, 'ściąga ofiarę/wybrankę' pod swoje skrzydła, gdzie płatki jaśminu... :)  bez ograniczeń.. do chwili, w której.. "będziesz się o mnie wycierać".. aż...(?)
Całość, pozytywnie zaskakująca.
Pozdrawiam. 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • „Naród, który nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości" Józef Piłsudski.
    • Nie ma za co przepraszać - jeśli w czymś pomogłem, to ok.
    • @Domysły Monika Tak Monika, to wszystko prawda, ale jest w tym i duży mój kłopot i dramat. Bo czuję się w pełni tego słowa znaczenia zakleszczony. Jakiś taki wielokrotnie uwiązany i uwikłany. A im bardziej się z tym szamotam, a z kilku układzików się nawet nieco wyszamotałem z czasem, to tak naprawdę czuję się jeszcze bardziej zaplątany. I to kluczowa jest kwestia opanowania i komputera i marketingu sztuki. Sztukę samą w sobie bardzo trudno jest zrozumieć i opanować, bo to gigantycznie trudne zadanie, ale pojąć konstrukt marketingu sztuki na tyle żeby sztuka Ciebie wyzwalała, gdzieś pomagała latać, fruwać, gdzieś wzbić wyżej w przestworza jest największym z wyzwań. No jakby żebyś Ty ujarzmiła sztukę, a nie ona ciebie. Ot napisać tekst pod piosenkę, proszę bardzo, nawet i ekipę prawdziwą muzyczną bym skołował jakbym się postarał, ale zrobić tak żeby ten utwór poleciał to dopiero jest wyzwanie. Poza tym to się robi do tego ogromny kompromis. Ten świat bez woli kompromisowości ciebie zupełnie nie chce, bo to też burzy tabelki.   @Domysły Monika Zresztą tydzień temu spotkał mnie dobry przykład. Najlepszy. Ktoś całkowicie starł moją ścianę ala graffiti, bo ta ściana tutaj na Osiedlu Stegny nie przechodzi i nie uchodzi. No właśnie jakby im za bardzo miesza w tabelkach. Tu na forum jest podobnie. Właściwie tak samo. Podpadniesz Mateuszowi i pyk, cyk, cyk i nie ma wierszy. Na yotubie i na fb to samo. Cyk cyk i znikasz. Ot, kolejny, bo naprawdę kolejny, wykreślony. Ani nie pierwszy taki, ani nie ostatni. Ja naprawdę zaczynam sądzić, że najlepsze wiersze to takie, których nigdy nie przeczytam. One były jak najbardziej, były, padły, ale znikły. Bo właściwie nie mieściły się w głowach. 
    • @Roma @Roma … mam wrażenie, że to nie do końca przemyślany tekst; są tu powtórki lekko/ lekko, wierszy/ wiersze, poza tym : drgam - kojarzy się z „ drgawkami”, „ drżę”- byłoby dużo lepsze zwłaszcza, że drgam/ śpiewam - tworzy wewnętrzny rym. Oblizywanie palców niewiele wnosi do tekstu,  który właściwie… czasownikiem „stoi”;))))
    • Ze skrzyń pękatych groźnie wyłażą (Pod redaktorów naczelnych strażą) Plotek zrudziałych, zszarzałych pęki I przez lat szereg spłowiałe lęki, Garść historycznych żalów obfita, O reparacjach zdarta już płyta, Bólów zleżałych pękate szklanki, Zburzone wioski, spalone zamki, Z rodzinnych kronik pożółkłe karty, Raz z Hitlerjugend dwa blond bękarty, Raz zdziwaczała z Luftwaffe ciotka, Raz inna głupio zmyślona plotka. Dziadek z Wehrmachtu w mundurze nowym, Donosicielki warkocze płowe, Dwóch komunistów – tych po kądzieli i wuj – Ormianin, co się zastrzelił. Imiona z obcych liter utkane I cyrylicą listy pisane, Gotykiem książki – w spróchniałym kufrze, Podpisy dziwne – pod srebrnym lustrem. Gdy trzeba – worek negacjonizmu, Kłamstwo wołyńskie i kult faszyzmu, O barwie stali pokrzykiwania I niewiadoma – ta z krzywd równania. I tak wyłażą mnogim szeregiem, Krzykliwych liter złośliwym ściegiem, Te historyczne strzygi i zmory, Wszak już niedługo będą wybory...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...