[...obdarta ze skóry...]

[Tomasz_Biela]

płuca matki natury

pękają jak skorupa orzecha włoskiego

pod naciskiem zanieczyszczeń

obdarta ze skóry

zacznie wykrwawiać się wulkanami

pragnienie ugasi tonąc zapłakana

w oceanie lodowców

pęcznieje syf

ziemia powoli przeobraża się

w bułkę wrzuconą do wody

[le_mal]

Obrazowo przedstawiona nasza matka i jej dolegliwości ;)

[Sylwester_Lasota]

Eee tam. jakaś kolejna apokaliptyczna wizja, ale tym razem cienka i wtórna... no, może z wyjątkiem tej rozmiękłej bułki :)

Bez urazy.

Pozdrawiam :)

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za obecność.

Pozdrawiam t.

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie czuję urazy, wręcz przeciwnie. Dzięki za parę słów. To tak luźny tekst że aż mi wstyd za niego. Wstawiłem tak po prostu. :) 

pozdrawiam t.

[Sylwester_Lasota]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

He he, znam ten stan ;)

[beta_b]

Ja też znam ten stan, od razu Panowie robią mi się bliżsi ;D Komentarz przebił myśl główną - jest szerszy w odbiorze. ;)

Ukłony, bb

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję bardzo nie pomyślał bym. :). 

Pozdrawiam t.

[Roklin]

Jak dla mnie to dosyć łopatologiczny tekst - ponieważ przypomina to, co można obejrzeć w telewizji, to nie wzbudza większych emocji. A szkoda, bo pomysł dobry. Końcówka najciekawsza. 

Pozdrawiam :)

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak jak wyżej wspomniałem, tekst był przepisany żywcem z rękopisu I tak go zostawiłem bezwstydnie. Dzięki za poświęcony czas. :)

Pozdrawiam t.

Edytowane 2 Kwietnia 2019 przez Tomasz_Biela (wyświetl historię edycji)